Dopuszczalne dziesięć przykazań
Sąd Najwyższy USA orzekł, że pomnik z tablicami z Dziesięciorgiem Przykazań może stać na państwowych terenach Kapitolu w Teksasie.
Jednocześnie ten sam sąd wypowiedział się przeciwko eksponowaniu
tablic z przykazaniami w lokalnych sądach.
W ten sposób Sąd Najwyższy odpowiedział na skargę liberalnych organizacji przeciwko wystawianiu tablic z Dziesięciorgiem Przykazań na terenie instytucji rządowych, co ich zdaniem narusza zasadę rozdziału Kościoła od państwa.
Przedmiotem sporu, jaki rozpatrzył Sąd Najwyższy był pomnik z tablicami z Dziesięciorgiem Przykazań stojący od 1961 roku między budynkami Kapitolu a stanowego Sądu Najwyższego w Teksasie oraz tablice z przykazaniami eksponowane od pięciu lat w gmachu lokalnego sądu w stanie Kentucky.
Z inicjatywy religijnych konserwatystów tablice wystawiano w budynkach rządowych także w innych stanach na południu USA, gdzie również były obiektem sporów sądowych. Pod koniec 2003 roku prezes Sądu Najwyższego w Alabamie stracił stanowisko, gdy nie chciał usunąć tablic w swoim sądzie.
Skargę na wystawienie tablic złożyła w Sądzie Najwyższym Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ACLU), czołowa liberalna organizacja w USA.
Powołani przez nią eksperci prawni dowodzą, że publiczne eksponowanie Dziesięciorga Przykazań nie służy celom świeckim, lecz jest demonstracją religijności.
Według sondaży, zdecydowana większość Amerykanów nie uważa by należało zabraniać wystawiania w budynkach rządowych tablic z Dziesięciorgiem Przykazań.