Doprowadzenie Ziobry przed komisję. Lawina komentarzy w sieci
"Symboliczny koniec PiS-owskich 'świętych krów'", "zachowanie Ziobry jest bezczelne", ale też ""Szacunek dla ministra Ziobro, który (...) przypomina czym jest 'prawo'" - to tylko niektóre z komentarzy wokół zatrzymania i doprowadzenia byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Po przyjeździe Ziobry w nieoznakowanym radiowozie policyjnym do budynku Sejmu, finalnie udało się doprowadzić do przesłuchania.
Były prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został w poniedziałek zatrzymany przez policję w celu doprowadzenia na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa.
Ziobro, który ok. godz. 10.30 wylądował na Lotnisku Chopina, został zatrzymany po wyjściu na schody samolotu. Odjechał nieoznakowanym policyjnym radiowozem. W trakcie zatrzymania powiedział policjantowi, że jego zatrzymanie jest nielegalne.
Po godz. 11 nieoznakowany radiowóz policyjny ze Zbigniewem Ziobrą wjechał do garażu podziemnego w budynku Sejmu. Pierwotnie przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości przed komisją śledczą ds. Pegasusa planowano na godz. 10.30. Po opóźnieniu ze strony Ziobry, poinformowano o przerwie w obradach do godz. 12, po czym przesłuchanie się rozpoczęło. Wcześniej sąd wyraził zgodę na doprowadzenie polityka na posiedzenie komisji. Była to dziewiąta próba jego przesłuchania.
Dramat w Tworkach. Magdalena Biejat składa deklarację
Zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry. Tak komentują je politycy
Po poniedziałkowych wydarzeniach z udziałem byłego ministra sprawiedliwości w sieci rozgorzała dyskusja na ten temat.
Europoseł KO Borys Budka podsumował to w krótkim wpisie: "Symboliczny koniec PiS-owskich 'świętych krów'".
W podobny sposób określił je poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela, pisząc: "Ziobro zatrzymany i przymusowo doprowadzony przed Komisję Śledczą ds Pegasusa. Nie ma świętych krów!"
"To, jak media przychylne Ziobrze pokazują jego 'wizytę' na komisji śledczej, to strategia obronna. Im bardziej uda im się z tego zrobić przedstawienie, film sensacyjny, mem czy cyrk, tym mniej będzie się wydawać, że to jest poważne rozliczenie. Dobrze by było nie dać się na to nabrać - ten człowiek zniszczył polskie państwo i był zamieszany w jedno z największych naruszeń praw człowieka w Polsce po 1989. Warto pokazać, że się boi, drży i obawia sprawiedliwości - to może umknąć w tej całej atmosferze memów i cyrkowania" - przekazał z kolei prawnik, profesor na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego Marcin Matczak.
"Zachowanie Ziobry jest bezczelne. Wyjeżdża z Brukseli, w której mieszka z żoną, bo żona jest obecnie asystentką Jakiego, wyjeżdża tak, żeby się spóźnić" - napisała adwokat Dorota Brejza. Publikując wpis jeszcze przed zatrzymaniem byłego ministra sprawiedliwości, dodała: "Będzie zapewne doprowadzony z lotniska, ale nadal poziom lekceważenia państwa, buty i bezczelności wywala skalę".
"I tak bardzo chcieli się spotkać. I mają! Właśnie cała Polska dowiaduje się od Zbigniewa Ziobry, że dzięki Pegasusowi został złapany S.Nowak. Sroka nie wytrzymuje i cały czas przerywa swobodną wypowiedź, której nie wolno wg prawa przerywać" - oświadczył z kolei europoseł PiS Patryk Jaki.
Janusz Kowalski z PiS oznajmił: "Szacunek dla ministra Zbigniewa Ziobro, który dziś tej upadającej patowładzy Donalda Tuska w twarz przypomina czym jest 'prawo', a za 2 lata wyjaśni im czym jest 'sprawiedliwość'".
A europoseł PiS Jacek Ozdoba przekazał: "Do pełni pokazów brakowało tylko F-16 eskortujących 'Air Force Zbig', uzbrojonego CBŚ na lotnisku, wozów opancerzonych i Black Hawków. Wtedy pokaz 'skuteczności' nielegalnej komisji byłby kompletny".
Czytaj też: