Dopłaty do azbestu
370 krakowian zgłosiło do Urzędu Miasta posiadanie wyrobów azbestowych. Według szacunków magistratu takich osób jest znacznie więcej. Niechętnie jednak informują, że na przykład dachy ich domów są pokryte płytami azbestowymi, ponieważ obawiają się, że zostaną zmuszeni do usunięcia szkodliwych dla środowiska wyrobów albo będą płacić kary. Zdarza się, że bardziej gorliwi są sąsiedzi.
- Termin zgłoszeń minął 28 maja. Nadal jednak czekamy na tych, którzy jeszcze o tej akcji nie wiedzą albo boją się poinformować urząd. Nie grożą im żadne kary. Nikt też nie będzie ich zmuszał do usuwania azbestu. Program usuwania azbestu rozłożony został na 30 lat i ma się zakończyć w 2032 roku - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Marcin Hanczakowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
By zachęcić krakowian do szybszego usuwania azbestu, gmina bądzie dofinansowywać koszty demontażu szkodliwych płyt. W tegorocznym budżecie na ten cel przewidziano 200 tys. zł.
Do usunięcia każdego metra kwadratowego wyrobów zwierających azbest gmina dopłaci 13 zł - to około 30 proc. całkowitego kosztu. Zwrot poniesionych kosztów będzie się odbywał na podstawie oryginalnej faktury VAT bądź rachunków. Demontażem powinna się zająć wyspecjalizowana firma, w Krakowie działa ich 22. Dofinansowanie nie pokrywa kosztów związanych z zakupem i wymianą nowych pokryć dachowych.
Do końca tego roku gmina będzie też dofinansowywać koszty transportu i umieszczenia szkodliwych wyrobów na odpowiednim składowisku odpadów. W Polsce jest ich cztery, najbliższe Krakowa mieści się rejonie Tarnowa. Maksymalna dopłata to 350 zł za umieszczenie na składowisku 1 tony odpadów, nie może ona jednak przekroczyć 100 proc. wszystkich kosztów. Rozliczenie także odbywa się na podstawie faktur i rachunków.
Z 370 informacji, jakie już wpłynęły do Urzędu Miasta wynika, że usunięcia wymaga 51 tys. 205 m kw. płyt azbestowo-cementowych i 312 metrów bieżących rur wodociągowych należących do prywatnych właścicieli.
Prócz tego Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji ma w dyspozycji 65 km takich rur, czyli w skali całego miasta 6 proc. Program ich wymiany został rozłożony na 10 lat.
Gmina przyjmuje zgłoszenia tylko od osób prywatnych, firmy czy spółdzielnie mieszkaniowe mają obowiązek zgłoszenia u wojewody. Osoby zaintersowane uzyskaniem dofinansowania powinny złożyć wniosek (jest on dostępny w punktach obsługi mieszkańców w magistracie lub na stronach interentowych www.krakow.pl)