PolskaDonald Tusk wrócił. Niemiecka prasa: "Spektakularny comeback"

Donald Tusk wrócił. Niemiecka prasa: "Spektakularny comeback"

Donald Tusk nowym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej - na ten wybór zareagowała niemiecka prasa. Komentatorzy widzą w tym powrocie ważny krok w kierunku wzmocnienia Platformy Obywatelskiej. Wysoko oceniają pierwsze "płomienne" przemówienie Tuska. Czy dogada się jednak z Polską 2050 Szymona Hołowni?

Donald Tusk stanął na czele Platformy Obywatelskiej
Donald Tusk stanął na czele Platformy Obywatelskiej
Źródło zdjęć: © PAP
Piotr Białczyk

04.07.2021 12:00

"Tusk chce przygotować założoną przez siebie Platformę Obywatelską (PO) do kolejnych wyborów i odebrać władzę narodowym populistom z Prawa i Sprawiedliwości (PiS) rządzącym od 2015 r. w sposób coraz bardziej autokratyczny" - pisze Gabriele Lesser w "Tageszeitung".

Powrót Tuska był w Polsce sensacją dnia, która przyćmiła odbywający się w tym samym czasie zjazd PiS. "Utrzymywanie wszystkiego w tajemnicy - cały zjazd PiS odbył się za zamkniętymi drzwiami - było powodem krytyki ze strony wielu Polaków" - czytamy w "TAZ".

Opisując trudną sytuację liberalno-konserwatywnej partii po odejściu Tuska do Brukseli, autorka zauważyła, że przejęcie partii półtora roku temu przez Borysa Budkę nie przyniosło przełomu. Odkryciem okazał się natomiast prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który o mały włos nie wygrał w 2020 r. wyborów prezydenckich. Jednak jego plany stworzenia nowego "młodego i postępowego" ruchu, z powodu pandemii, nie powiodły się.

Zobacz też: Donald Tusk o rządzie PiS: wokół szaleje zaraza, a oni kombinują, jak zarobić

PO zajmuje w sondażach z 16-proc. poparciem dopiero trzecie miejsce – za PiS i Polską2050 Hołowni. Platforma sprawia wrażenie "pozbawionej pomysłów i bezradnej" - ocenia dziennikarka.

"Wróciłem na 100 procent" - cytuje Lesser Tuska. "Dzisiaj zło rządzi w Polsce, a gdy widzisz zło, walcz z nim, nie pytając o inne powody" - powiedział polityk na Radzie Krajowej PO. Niemiecka dziennikarka zwróciła też uwagę na fragment przemówienia, w którym Tusk mówił skłóceniu przez PiS Polski z UE, z Niemcami, a także z Czechami. "Idiotyczna polityczna inwestycja w Trumpa doprowadziła do oziębienia relacji z obecnym rządem USA" - czytamy.

PiS za zamkniętymi drzwiami

Odnosząc się do zjazdu PiS, Lesser podkreśla, że obrady toczyły się bez udziału dziennikarzy. Pisząc o przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego, który został ponownie wybrany na przewodniczącego partii, dziennikarka "TAZ" zwraca uwagę na wypowiedź, że PiS walczy przeciwko "wewnętrznym i zewnętrznym wrogom" Polski. Wysuwane przez UE i USA zarzuty niszczenia państwa prawa są jego zdaniem "postkolonialnymi nawykami".

Podobnie jak Donald Tusk, Jarosław Kaczyński zakończył swoje zjazdowe przemówienie słowami "Zwyciężymy". Za niecałe dwa i pół roku w Polsce odbędą się znów wybory parlamentarne - pisze na zakończenie Lesser.

Waga superciężka

"Pojedynek w wadze superciężkiej" zapowiada "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ("FAZ"). "Tusk chce wyprowadzić swoją partię z kryzysu. Jego największym przeciwnikiem będzie także w przyszłości Jarosław Kaczyński" - pisze Gerhard Gnauck.

Jak zaznacza autor, Tusk "oczarował" uczestników zjazdu "płomiennym przemówieniem" i atakami na rząd PiS. Wezwał swoich zwolenników do walki z rządem. Zarzucił rządzącym ciężkie błędy w walce z pandemią, zadłużanie państwa, kumoterstwo i politykę zagraniczną, która doprowadziła do izolacji Polski. W wielu sprawach PiS "realizuje rosyjską agendę" i jest antyeuropejski - podkreślono.

Przegranym zjazdu jest zdaniem "FAZ" Trzaskowski, który sygnalizował ambicje przejęcia kierownictwa partii.

Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała "FAZ", że nie spodziewa się przyspieszonych wyborów. "PiS umieścił wielu krewnych na stanowiskach w koncernach państwowych. Dla nich te stanowiska są kwestią przeżycia. W przypadku porażki wyborczej ponieśliby poważne straty finansow" - cytuje Kidawę-Błońską Gnauck.

Jak odsunąć PiS od władzy?

"Przeciwnik jest oczywisty, ale jaka droga prowadzi do zwycięstwa?" - zastanawia się "Sueddeutche Zeitung" ("SZ").

"Donald Tusk powraca do polskiej polityki, używając wielkich słów. Wiadomo, kto jest przeciwnikiem. Mniej wiemy o drodze prowadzącej do pozbawienia (PiS) władzy za pomocą zjednoczonych sił opozycji"- pisze Florian Hassel.

"Wystarczyła chwila przy mównicy, żeby zrozumieć, dlaczego wiele osób pragnęło jego politycznego powrotu" - pisze Hassel. "Tusk nie owijał w bawełnę. Wraz z Kaczyńskim i PiS w Polsce rządzi zło. Wychodzimy na pole, żeby walczyć ze złem" - czytamy w "SZ".

Charyzma Tuska i jego oratorski kunszt nie podlegają dyskusji, ale polityczne perspektywy nie są jasne - ocenia Hassel. Wskazuje na wewnętrzną konkurencję w PO ze strony Trzaskowskiego, a także na dobrą pozycję wyjściową konkurencyjnej partii Polska 2050.

Razem czy osobno?

"Wszystko jedno czy Tusk i Trzaskowski będą działać oddzielnie, czy razem: muszą w najbliższych miesiącach nie tylko odbudować swoją partię i wyborców, lecz także wysondować możliwości współpracy z innymi liderami opozycji w rodzaju Hołowni" - pisze Hassel. Jak twierdzi autor, Tusk spotkał się już z Hołownią, który na razie nie odkrył swoich kart. Polska polityka nie potrzebuje ani ojca, ani Mesjasza – skomentował powrót Tuska obóz Hołowni.

Rozgłośnia Deutschlandfunk przypomina, że Tusk przeprowadził z sukcesem Polskę przez kryzys gospodarczy w 2008 roku. Za jego kadencji Polska była zwrócona ku Zachodowi, a Berlin, Waszyngton i Bruksela uważały ten kraj za ważnego partnera. Polityka zagraniczna eurosceptycznego i ultrakonserwatywnego PiS istotnie różni się polityki Tuska.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (685)