Donald Tusk uderzył psa swojej córki? Burza po wpisie polityka
Część internautów na czele z portalem wpolityce.pl jest oburzona filmem, który opublikował Donald Tusk. Zarzucają szefowi Rady Europejskiej, że uderzył psa.
Film, który Tusk opublikował na Twitterze, ma niemal 65 tys. wyświetleń i 4,8 tys. polubień. Widać na nim, jak szef Rady Europejskiej odbija piłkę. Do zabawy przyłącza się pies Kasi Tusk Portos. W pewnym momencie Tusk kopie piłkę przed siebie, a ta trafia w psa. Uderzenie wygląda jednak na przypadkowe, a pies dalej bawi się z Tuskiem.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Prawicowe portale oburzył film Tuska. "W 18 sekundzie filmu widać, jak były premier kopie piłkę prosto w nos bezbronnego psa. (…) Czyżby los biednego zwierzaka w ogóle nie zaprzątał mu głowy? Doprawdy, trudno zrozumieć jego zachowanie." – pisze wpolityce.pl w tekście zatytułowanym "Coś okropnego! Tusk chciał się popisać umiejętnościami piłkarskimi, a... uderzył piłką psa. Nie omieszkał też porównać się do Lewandowskiego."
Jeszcze ostrzej o sprawie piszą użytkownicy Twittera. "Kopać piłkę tak, by się odbiła od pyska psa, to jednak niebywałe skur…stwo" – napisał prof. Stanisław Żerko, politolog i historyk. Podobnych opinii jest dużo więcej. Wiceszef Polskiej fundacji Narodowej MAciej Świrski stwierdził, że "takie uderzenie może zabić psa". Potem jednak wpis usunął.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Portos, który towarzyszy Tuskowi na nagraniu, to springer spaniel angielski córki szefa Rady Europejskiej. Blogerka często publikuje jego zdjęcia, nazywając go "łaciatym dżentelmenem".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Wpis Tuska skomentował także redaktor naczelny "Super Expressu". "Z serii Przysłowia Polskie: "Jak się chce psa uderzyć, to się piłka i haratacz znajdzie" - napisał na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Sa też wpisy broniące szefa Rady Europejskiej przed zarzutem o celowe uderzenie psa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter