Tusk "ujawnia" zamiary PiS. W tle reparacje od Niemiec

- Nie będzie w szkole wystarczającej liczby nauczycieli, jeśli wynagrodzenie będzie wynosiło niewiele więcej niż minimum socjalne. Wiele nauczycieli żyje na głodowych pensjach. To jest przekreślenie przyszłości naszych dzieci - powiedział Donald Tusk 1 września, w dniu rozpoczęcia roku szkolnego. Szef PO odniósł się także do tematu reparacji wojennych. - PiS-owi nie chodzi o żadne reparacje od Niemiec, tylko o kampanię wewnątrz Polski - podkreślił Tusk.

Donald Tusk, szef Platformy Obywatelskiej
Donald Tusk, szef Platformy Obywatelskiej
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Waszczuk
Sylwia Bagińska

01.09.2022 | aktual.: 01.09.2022 09:43

Donald Tusk zdradził podczas konferencji, że jest to wyjątkowy rok szkolny dla jego rodziny, bo pierwszy z jego wnuków dziś rozpocznie szkołę.

- Jeśli dzisiaj, 1 września, mówimy o patriotyzmie, wspominamy te najbardziej krytyczne momenty w naszej historii to nie możemy zapominać o tym, że dzisiaj wyzwaniem dla polskiego patrioty jest troska wobec dzieci - kontynuował szef PO.

Były wicepremier podkreślił, że aktualnie jednym z głównych tematów opinii publicznej jest kontrowersyjny podręcznik do Historii i Teraźniejszości, który promowany jest przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. - Nie chcemy szkoły, która pierze mózgi naszym dzieciom. Chcemy szkoły wolnej, zasobnej i takiej, z której nie będą uciekali nauczyciele - dodał.

Zarobki nauczycieli i braki w kadrach. Tusk o problemach szkoły

Tusk podkreślił, że nie może słuchać ze spokojem słów przedstawicieli ministerstwa szkolnictwa dot. tego, że nie ma problemu z brakami wśród nauczycieli. - To ma fundamentalne znaczenie, bo przyszłość naszych dzieci będzie zależała od tego, czy w polskich szkołach nie zabraknie nauczycieli - dodał.

- Nie będzie w szkole wystarczającej liczby nauczycieli, jeśli wynagrodzenie będzie wynosiło niewiele więcej niż minimum socjalne. Wielu nauczycieli żyje na głodowych pensjach. To jest przekreślenie przyszłości naszych dzieci - kontynuował były premier.

- Szkoła i nauczyciele to jedna z najważniejszych inwestycji w naszą przyszłość - podkreślił Donald Tusk.

- Martwi mnie to, że rząd znajduje pieniądze na najdziwniejsze fanaberie i własne wydatki, a nie znajduje pieniędzy na pracowników, którzy pracują na rzecz państwa - zaznaczył polityk.

- Zawracam się do rządzących, aby nie szukali oszczędności na tych najsłabszych. Niech 1 września będzie też dniem pamięci o tych, którzy sami nie dadzą sobie rady - dodał premier i wspomniał o dzieciach chorych na SMA, którym nie przysługuje refundacja na specjalny, bardzo drogi lek.

Donald Tusk o reparacjach wojennych

W trakcie konferencji prasowej Donald Tusk został zapytany m.in. o pomysł reparacji wojennych od Niemiec.

- Inicjatywa PiS o reperacjach wojennych pojawia się co kilka lat, gdy jest potrzeba zbudowana narracji politycznej - wskazał Tusk.

Szef PO dodał, że "PiS-owi nie chodzi o żadne reparacje od Niemiec, tylko o kampanię wewnątrz Polski".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Patriotyczne ławeczki. Posłanka nie wytrzymała: Bzdurne rzeczy

Drożyzna w Polsce. Tyle kosztuje wyprawka szkolna

Niemałym wydatkiem jest skompletowanie wyprawki szkolnej. Jak wskazuje "Fakt", skompletowanie jej "tak drogie jeszcze nie było".

Tabloid porównał ceny artykułów szkolnych w popularnych dyskontach. Jak się okazuje, same przybory szkolne to koszt ponad 50 zł. A to przecież nie wszystko.

Rodzice muszą zakupić także inne rzeczy. Są to m.in. podręczniki. Darmowe książki dostępne są tylko w szkole podstawowej. Zapłacić trzeba już za podręczniki do zerówki oraz szkoły średniej. Niektórzy muszą także kupić plecaki, tornistry oraz rzeczy konieczne na WF, czyli strój sportowy i buty.

Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego rodzice otrzymują "300 plus", które ma pokryć koszty wyprawki. Jednak w dobie szalejącej inflacji i drożyzny w kraju ten dodatek może okazać się niewystarczający.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
donald tuskplatforma obywatleskaopozycja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (171)