Donald Tusk o frekwencji na marszu. Padła konkretna liczba
Donald Tusk wziął udział w niedzielnym marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. Premier przemawiał ze sceny, a później w mediach społecznościowych napisał, ile ludzi miało wziąć w nim udział.
W niedzielę ulicami Warszawy przeszli zarówno zwolennicy Rafała Trzaskowskiego jak i Karola Nawrockiego. Premier Donald Tusk, który wziął udział w marszu poparcia dla kandydata KO, w serwisie X napisał, ile ludzi miało wziąć w nim udział.
"Jest nas pół miliona. Wierzę w Was. Wierzę w Polskę!" - napisał premier, zamieszczając zdjęcie, na którym widać tłum maszerujących ludzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna na marsze. Ekspert: Nieprzemyślana idea
Donald Tusk na marszu w Warszawie
Premier Donald Tusk zabrał głos na marszu poparcia dla Trzaskowskiego. - Słuchajcie, jestem w tej polityce naprawdę sporo lat. Widziałem wielkie marsze, przemawiałem na nich - marsze, które zmieniały historię Polski. Pamiętacie nasz Marsz Miliona Serc? Widziałem wojnę na własne oczy. Zakładałem "Solidarność" jako bardzo młody człowiek - zaczął szef Platformy Obywatelskiej.
- Ale muszę wam powiedzieć, że chyba jeszcze nigdy na tej politycznej drodze nie byłem tak poruszony, tak przejęty. Niczego się nie wyuczyłem na pamięć - zapowiedział Tusk.
Tusk zwrócił się do uczestników marszu, aby dali siłę Trzaskowskiemu i byli źródłem "wyjątkowej siły, tej dobrej, pozytywnej energii". - Po to, żebyśmy mogli zmienić Polskę tak, jak sobie to obiecaliśmy. Ja nie mam innego marzenia. To jest moja obsesja. Ja niczego nie zapomniałem - stwierdził.
ZOBACZ TAKŻE: Ze sceny poprosiła o pomoc. "Jest lekarz?"