Donald Tusk o "Bohaterach Basenu Narodowego": ich akcja nikomu nie zagrażała
- Ich akcja nikomu nie zagrażała. Moim zdaniem nie zasługują na karę. Trzeba dbać o bezpieczeństwo na stadionach, ale to była wyjątkowa sytuacja - powiedział premier Donald Tusk o "Bohaterach Basenu Narodowego".
Warszawski sąd ma dziś zdecydować o losie kibiców, którzy we wtorek wbiegli na murawę Stadionu Narodowego po tym, jak podano informację o prawdopodobnym odwołaniu spotkania. Grozi im nawet do 3 lat więzienia.
Zdjęcia mężczyzn szybko pojawiły się w mediach. Stali się oni symbolem zamieszania ze Stadionem Narodowym. Po "akcji" na stadionie trafili w ręce policji. Oprócz aresztu grozi im jeszcze kara grzywny bądź ograniczenia wolności.
Proces pierwszego z mężczyzn miał się rozpocząć o godz. 11.00. Drugi z "bohaterów" miał stanąć przed sądem o godz. 12.00.
W obronie zatrzymanych wystąpili internauci. Na Facebooku powstała nawet specjalna grupa "Uwolnić Bohaterów Basenu Narodowego", którą "lubi" już ponad 40 tys. osób. "Chłopakom grozi 5 tys. zł grzywny lub 3 lata więzienia. Za rozbawienie całej Polski. Absurd!" - piszą założyciele profilu. Internauci gorąco popierają akcję.