Donald Tusk ma z kim przegrać
Trudno o bardziej brutalną polityczną wojnę niż ta między PO a PiS i między Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim, tak? Guzik prawda - pisze "Newsweek". Tygodnik dodaje, że "to bułka z masłem w porównaniu z wojną wewnątrz PO, między Tuskiem a Grzegorzem Schetyną".
27.05.2013 | aktual.: 28.05.2013 11:39
"Słaby rząd, Tusk nieradzący sobie z partią, wypalony premier" - polityk PO zdradza, że twórcą tego myślenia jest Grzegorz Schetyna. Dodaje, że osłabionemu Tuskowi łatwiej skoczyć do gardła.
Tusk faktycznie jest osłabiony. Notowania premiera, rządu i PO spadają od kliku miesięcy. Rządzącej partii pali się grunt pod nogami. Zważywszy na to, że dziś prawdziwym problemem Platformy nie jest PiS, ale sama Platforma.
W PO trwa wojna, w której wszystkie chwyty są dozwolone: intrygi, faule, insynuacje. Do ostatecznego starcia szykują się dwie najsilniejsze frakcje. Pierwsza - to ludzie Grzegorza Schetyny i Rafała Grupińskiego. Druga - to obóz dawnej spółdzielni stworzonej przez byłego ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, której aktualnym liderem jest szef małopolskiej PO Ireneusz Raś wraz z szefem struktur łódzkich Andrzejem Biernatem. Spółdzielcy uchodzą teraz za parlamentarne zaplecze Tuska, trzyma z nimi marszałek Ewa Kopacz.
Jeden z posłów kojarzonych ze spółdzielcami zdradza, że "takiej rozróby jak w ostatnich tygodniach jeszcze nie było". - Codziennie rano Schetyna i jego troglodyci dymisjonują w mediach pół rządu - mówi. I dodaje: "'Schet' cały czas tworzy okoliczności sprzyjające krytyce rządu, by siać zwątpienie co do możliwości premiera. Proszę nie dać się zwieść jego dobrodusznemu uśmiechowi, który pokazuje w mediach. Pod maską łagodności kryje się twarz siepacza. Jak ktoś był siepaczem, gdy miał lat 40, to nie zacznie być aniołkiem w wieku lat 50".
Grzegorz Schetyna odpiera te zarzuty i mówi krótko: "absurd".