Donald Tusk jednym zdjęciem wywołał "tsunami". Internet zalewają zdjęcia polityków ze zwierzętami

Temat "polityków ze zwierzętami" nie jest nowy. Wrócił nagle pod koniec ubiegłego tygodnia. Wszystko za sprawą Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy w Sejmie trwały głosowania nad ważnymi ustawami, prezes PiS czytał "Atlas kotów". Książka zawiera informacje o 38 gatunkach kotowatych oraz 54 rasach kota domowego.

Zdjęcie z prezesem obiegło świat i było szeroko komentowane w Polsce. Potem pojawiło się najnowsze wydanie tygodnika "Sieci". Na okładce umieszczono grafikę z Donaldem Tuskiem. Przedstawiało polityka w brunatnej koszuli i w towarzystwie wściekłych psów. Obrazkowi towarzyszył tytuł: "Ujawniamy, dlaczego Tusk szczuje na Polskę".

Tusk pokazuje zdjęcie z psem. Potem zrobili to inni

Szef RE nie pozostał na to obojętny. Sprawę załatwił w swoim stylu, pokazując zabawne zdjęcie na Twitterze. Przytula na nim psa. "Szeryf, zostaw panów w sieci..." - napisał Tusk.

Z dość kąśliwym komentarzem pośpieszyła Aleksandra Jakubowska. "Lwica lewicy" pokazała zbitkę zdjęć Tuska i Władimira Putina. Politycy przytulają na nich psy, a komentarz brzmi: "Zbyt podobne, by spać spokojnie...".

Ale chyba nie na taką reakcję czekała. Joanna Kluzik szybko pokazała jej zdjęcie, również z pupilem. "Serio? Taka zabawa?" - dopisała.

Nagle, jak grzyby po deszczu, Twitter zalała fala zdjęć polityków ze zwierzętami. Co ciekawe, można wyróżnić dwie kategorie: drużynę psów i drużynę kotów. Zresztą zobaczcie sami.

Do akcji pokazywania zdjęć zwierząt włączył się również niezastąpiony Janusz Piechociński. "Koty w atlasie -Pies na żywo. Będzie się działo i tylko Myszy harcują?" - napisał na Twitterze.

Pokazano też znanych polityków z innych krajów. Był Baracak Obama i Richard Nixon.