PolitykaDonald Tusk: dobrze byłoby, gdyby do wyścigu o funkcję szefa PO stanął też Schetyna

Donald Tusk: dobrze byłoby, gdyby do wyścigu o funkcję szefa PO stanął też Schetyna

Premier Donald Tusk cieszy się, że będzie miał konkurenta - Jarosława Gowina - w wyborach na szefa PO. Konkurencja sprawia, że wybory są bardziej mobilizujące - ocenił w piątek. Dodał, że dla jakości przywództwa w PO byłoby dobrze, gdyby do wyścigu stanął też Grzegorz Schetyna.

- To nie jest z mojej strony kokieteria w żadnym wypadku. Jeśli czegoś się obawiałem, to tego, że z jakichś powodów nie będzie konkurenta w wyborach. Wolę startować w wyborach wtedy, kiedy jest konkurencja, bo to jest zdecydowanie bardziej autentyczne i dużo bardziej mobilizujące - powiedział Tusk dziennikarzom w Brukseli.

Premier liczy też na to, że w wyścigu do stanowiska szefa Platformy poza Gowinem, który już zadeklarował start w tych wyborach, pojawią się kolejni konkurenci i w tym kontekście wymienił nazwisko Grzegorza Schetyny.

- Jeśli pojawią się kolejni kandydaci, na przykład Grzegorz Schetyna - o nim się mówiło wielokrotnie, że nie wyklucza kandydowania - to z punktu widzenia konkurencji, a więc także jakości przyszłego przywództwa, jest tylko lepsze, a nie gorsze. A też moja natura jest taka, że wolę konkurować, niż udawać taką konkurencję - powiedział szef rządu.

Tusk zaznaczył, że podczas sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej w Chorzowie politycy tej partii, a także on sam będą "starali się przekonać Polaków do wizji PO najbliższych siedmiu lat". - Ta wizja jest związana bezpośrednio także ze środkami europejskimi, także z tym, co się tutaj działo i dziać będzie dzisiaj - powiedział Tusk, który przebywa na szczycie UE.

Dodał, że na konwencji zostanie także zmieniony statut partii, aby umożliwić bezpośrednie wybory szefa Platformy. "Zmieniamy statut partii tak, aby wszyscy członkowie PO mogli wybierać szefa, a nie tylko grupa wybranych delegatów" - powiedział.

Jak zaznaczył, nie spodziewa się jakichś szczególnych emocji wyborczych podczas sobotniej konwencji. - Emocji na pewno będzie sporo, bo w ogóle to dzień taki gęsty od politycznych zdarzeń, ale to nie jest dzień wyborów w Platformie; te wybory będą trwały kilka tygodni, każdy będzie mógł zagłosować - zapowiedział Tusk.

Gowin, który już wcześniej nie wykluczał startu w wyborach na szefa partii, swoją decyzję ogłosił w czwartek. Jednocześnie skrytykował Tuska, który od 10 lat kieruje PO. - Doceniam osiągnięcia, ale w jego działaniu i w jego słowach z ostatnich miesięcy nie widzę pozytywnego programu dla Polski. Nie akceptuję socjaldemokratycznych recept, które nam podsuwa. Nie widzę w nim też wiary w zwycięstwo, raczej dążenie do zminimalizowania porażki - oświadczył Gowin.

Nie wiadomo jeszcze, czy w wyborcze szranki stanie wiceszef Platformy Grzegorz Schetyna, który do tej pory nie poinformował o swojej decyzji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)