Dolny Śląsk. Gigantyczna plama ropopochodna na Odrze
Plama substancji ropopochodnej pojawiła się w sobotę na Odrze w okolicach Lubiąża w województwie dolnośląskim. Służby zaalarmował przypadkowy wędkarz. Plama ma mieć długość ok. 10 kilometrów.
Na razie nie wiadomo skąd pochodzi zanieczyszczenie. W chwili obecnej nie ma zagrożenia dla ludzi.
Jak ujawnił TVN24, obecnie na miejscu pracuje 15 zastępów straży pożarnej, które uniemożliwiają rozprzestrzenianie się zanieczyszczenia. Grupy chemiczne rozstawiają zapory na rzece. Akcja może potrwać wiele godzin.
- W miejscowości Chobienia, to jest na granicy powiatów górowskiego, wołowskiego, lubińskiego, znajdują się nasze grupy chemiczne. Tam rozstawiane są zapory, po to, żeby złapać tę substancję, aby nie rozprzestrzeniała się dalej i przez to nie skażała Odry - mówi Daniel Mucha, rzecznik dolnośląskiej straży pożarnej.
Według nieoficjalnych informacji, plama ma mieć około 10 kilometrów długości. Jej czoło znajduje się w okolicach Ścinawy.
- Nasze działania będą polegały na rozstawieniu w zwężeniu rzeki zapory i skierowaniu plamy do małej zatoczki, gdzie przy pomocy zbieraczy powierzchniowych będziemy próbowali tę substancję z rzeki wydobyć. Teraz czekamy na przepłynięcie dwóch barek i jak one przepłyną, będziemy mogli przystąpić do działań. Następnie będziemy oczekiwali plamy - dodaje w rozmowie z TVN24 Rafał Kaczmarek, zastępca komendanta KP PSP w Górze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
