Dolina Bystrzycy będzie kusić nowymi atrakcjami
Miniatura Karpat, zegar słoneczny widoczny z kosmosu - takie nowe atrakcje mogą pojawić się w Lublinie. Miałyby powstać w Dolinie Bystrzycy. Trwają prace przy opracowaniu koncepcji zagospodarowania terenów wokół największej rzeki Lublina. - To cały czas faza robocza - zastrzegł Jacek Kowalski z firmy Smit i Smit, która przygotowuje dokument. Pomysły dotyczące przyszłości Doliny Bystrzycy przedstawił władzom Lublina.
28.06.2011 | aktual.: 29.06.2011 10:32
Opracowanie obejmuje obszar od Zalewu Zemborzyckiego do mostu przy ul. Zamojskiej. - To pierwszy etap dokumentacji - dodał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Chodzi o tereny w rejonie zapory na Zalewie Zemborzyckim, nowego stadionu sportowego przy ul. Krochmalnej, Lubelskiego Klubu Jeździeckiego, parku Ludowego. - Chcemy przede wszystkim, aby był to obszar do aktywnego wypoczynku, miejsce spotkań i dużych imprez plenerowych - wskazywał Kowalski.
Największe zmiany szykują się na terenie Lubelskiego Klubu Jeździeckiego. Planowany nowy "Park Konny" miałby być przesunięty bliżej zapory na zalewie. - A teren LKJ przekształciłby się w Geodrom, unikalne miejsce edukacji przez rozrywkę. Można by tu zbudować wielki zegar słoneczny o powierzchni kilkunastu hektarów, który byłby widoczny z kosmosu czy miniaturę Karpat - wskazywał Kowalski.
Wzdłuż rzeki powstałyby restauracje. Koncepcja zagospodarowania Doliny Bystrzycy ma być gotowa do końca lipca. - Chciałbym, aby została zrealizowana na 700-lecie miasta, czyli do 2017 r. - dodał Kalinowski.
Czytaj także w wydaniu internetowym: lublin.naszemiasto.pl