Dodatkowa ochrona w szkołach w USA - to efekt tragedii w Newtown
W amerykańskich szkołach wprowadzono dodatkową ochronę. Wszystko po piątkowej tragedii, w której sprawca-szaleniec w Newtown zabił 26 osób w 20 dzieci. Uruchomiono też specjalne zajęcia szkoleniowe na wypadek, gdyby doszło do podobnego zdarzenia.
W wielu miastach w Stanach Zjednoczonych przed szkołami można zobaczyć zdecydowanie więcej radiowozów niż zwykle, a nawet uzbrojonych ochroniarzy. W niektórych placówkach zainstalowano przed wejściem maszyny do wykrywania metali.
Dodatkowo młodzież spotyka się z psychologami. Ponadto zarządzono dodatkowe ćwiczenia tak, aby przede wszystkim nauczyciele i opiekunowie wiedzieli jak skutecznie zareagować w razie podobnego zagrożenia.
- Staramy się wcześniej zapobiec ewentualnym niebezpieczeństwom, od dawna prowadzimy kontrolę. Tylko w pierwszym półroczu skonfiskowaliśmy 9 sztuk broni - mówił sierżant policji z Chicago Garry McCarthy.
Szkoła w Newtown w której doszło do tragedii jest zamknięta do odwołania, a uczniowie uczęszczający do niej na razie zostali przeniesieni do okolicznych placówek.