Dochnal zakłada stowarzyszenie poszkodowanych

Wniosek o rejestrację w najbliższych dniach trafi do sądu - zapowiada Dochnal. Dodaje, że wśród "ojców założycieli" organizacji znajdzie się około 20 znanych osób. Nie chce jednak zdradzić nazwisk.

W myśl opracowywanego właśnie statutu członkostwo w stowarzyszeniu będzie otwarte. Jednak szczegółowe zapisy mają uniemożliwić wstęp osobom "o nieczystym życiorysie", jak to elegancko ujmuje pomysłodawca. Działalność będzie finansowana ze składek członkowskich, a pierwsze potrzebne sumy słynny lobbysta wyłoży z własnej kieszeni.

Stowarzyszenie ma wspierać ludzi, którzy czują się pokrzywdzeni przez wymiar sprawiedliwości, urzędy skarbowe, organy kontroli bądź inne instytucje państwa. Chce też walczyć z patologiami polskiego prawa. Jak? Między innymi przez pomoc zainteresowanym w sporządzaniu skarg do Trybunału Konstytucyjnego i sygnowanie obywatelskich projektów ustaw.

Na pierwszy ogień pójdą - co nie powinno dziwić - regulacje dotyczące stosowania aresztu tymczasowego i zabezpieczenia majątku osadzonej osoby, która mimo braku postawionych zarzutów nie może prowadzić interesów. I traci przez to pieniądze.