PolskaDobrowolna autolustracja w Pomorskiem

Dobrowolna autolustracja w Pomorskiem

Radni Sejmiku Województwa Pomorskiego przyjęli
uchwałę o dobrowolnej autolustracji. Radni i
członkowie zarządu województwa w oświadczeniu mają zadeklarować,
czy byli pracownikami, współpracownikami Służby Bezpieczeństwa,
czy też z nią nie współpracowali.

Uchwałę - której nazwa brzmi "Apel do radnych Województwa Pomorskiego oraz członków Zarządu Województwa o poddanie się autolustracji poprzez złożenie oświadczeń" - przyjęło 20 z 34 radnych Sejmiku; dziesięć osób wstrzymało się od głosu. Dobrowolna autolustracja obejmuje urodzonych przed 10 maja 1972 roku. Na ewentualne złożenie oświadczenia radni mają miesiąc.

Do uchwały dołączony jest formularz oświadczenia, w którym należy zaznaczyć m.in., czy dana osoba była pracownikiem służb, czy nie była, współpracowała ze służbami, czy nie współpracowała.

Autor uchwały, przewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego Brunon Synak (PO) liczy, że radni poddadzą się autolustracji. Dodał, że jego intencją jest chęć uniknięcia "procesów lustracyjnych" w związku z pojawiającymi się listami z różnymi nazwiskami.

Pytany, czy jego zdaniem radni mogą kłamać stwierdził, że będzie to "ich kłopot". Jeżeli ktoś skłamie to już jego problem. Myślę, że prędzej, czy później to wyjdzie (...), ale jest to jedyna forma, w której można ustosunkować się do tego procesu lustracyjnego, który nabiera teraz coraz szerszego zakresu - powiedział.

Jeśli ktoś nie złoży (oświadczenia) to trudno, nie będziemy mu tego wytykać. Być może po miesiącu poinformuję Sejmik o tym, które osoby złożyły i na tym się skończy - powiedział Synak.

Dobrowolne oświadczenia lustracyjne będą też składać radni Białegostoku i wyżsi urzędnicy miejscy, m.in. prezydent i jego zastępcy. W poniedziałek białostocka Rada Miejska przyjęła uchwałę, zgodnie z którą mają oni zadeklarować, czy byli pracownikami lub współpracownikami tajnych służb polskich lub zagranicznych przed 1989 rokiem, ale także czy współpracują z nimi nadal.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego uznaje ostatnią część białostockiej uchwały za sprzeczną z ustawą o ochronie informacji niejawnych, która obejmuje tajemnicą państwową dane osób współpracujących z ABW.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)