Myśleli, że to żart. 4-latek z Włoch zadzwonił 70 razy na 112

Czterolatek z północy Włoch przypadkowo zablokował centrale telefoniczne służb ratunkowych, dzwoniąc 70 razy na numer alarmowy. Sytuacja stała się na tyle poważna, że w poszukiwaniu autora głuchych telefonów wysłano karabinierów.

Karabinierzy szukali niesfornego przedszkolaka/ Zdj. ilustracyjnKarabinierzy szukali niesfornego przedszkolaka/ Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay
Justyna Lasota-Krawczyk

Co musisz wiedzieć?

  • Gdzie doszło do zdarzenia? W miejscowości Oderzo w prowincji Treviso, region Wenecja Euganejska.
  • Co się stało? Czterolatek zadzwonił 70 razy pod numer alarmowy 112 i na pogotowie, blokując centrale.
  • Dlaczego to się wydarzyło? Chłopiec nieświadomie uruchamiał połączenia ze smartwatcha, który miał w przedszkolu.

Zadzwonił 70 razy na numer alarmowy

Zdarzenie miało miejsce w miejscowości Oderzo we Włoszech, gdzie czterolatek przypadkowo zablokował centrale telefoniczne służb ratunkowych. Przedszkolak miał przy sobie smartwacha. Podczas zabawy nieświadomie wybrał numer alarmowy 112 aż 40 razy, a na pogotowie zadzwonił 30 razy. W tle rozmów słychać było głosy dzieci, przez co operatorzy myśleli, że mają do czynienia z niestosownym żartem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Auto zepsuło się na torach. W środku była matka z dzieckiem

Szybko okazało się, że telefony wykonywane są z przedszkola, co tylko wzmogło czujność służb, a do akcji wkroczyli karabinierzy.

Uzbrojeni karabinierzy w przedszkolu

Nie wiadomo, kto w przedszkolu był bardziej zaskoczony: opiekunowie, dzieci, czy wysłani na akcję przeciwko kilkulatkom żandarmi. Uzbrojony patrol wszedł prosto do jednej z przedszkolnych sal, gdzie zlokalizowano źródło głuchych telefonów.

Szybko okazało się, że autorem połączeń jest czteroletni chłopiec, który dostał od rodziców smartwacha. Bawiąc się nim, czterolatek naciskał różne funkcje, m.in. nieświadomie dzwonił pod numer alarmowy. A niewinny gadżet doprowadził do paraliżu centrali alarmowej w części kraju.

Zegarek został odebrany dziecku i oddany następnie rodzicom malca, którzy przyszli po niego. Nie spotkała ich kara z powodu chaosu wywołanego przez ich syna.

Wybrane dla Ciebie

Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin