PolskaDo Polski powinno przyjechać więcej turystów

Do Polski powinno przyjechać więcej turystów

Do Polski powinno przyjechać w tym roku
więcej turystów niż w ubiegłym, bo zainteresowanie naszym krajem,
zwłaszcza w krajach Unii Europejskiej rośnie - ocenia Polska
Organizacja Turystyczna. Podkreśla jednak, że wciąż mamy za mało
środków na promocję.

19.03.2004 15:01

"Jest ogromne zainteresowanie Polską, od wielu lat takiego nie było, jak w tym roku. Oczekujemy, że nastąpi wzrost przyjazdów" -powiedział dyrektor rynku krajowego w POT, Jerzy Walasek, goszczący na rozpoczętych w piątek w Białymstoku XII Targach Turystycznych "Aktywne Wakacje".

Z danych POT wynika, że w ub.r. Polska zarobiła na turystyce 4,6 mld dolarów. Najchętniej odwiedzają nas Niemcy. Dochody mogłyby być większe, ale pod warunkiem zainwestowania w promocję turystyczną naszego kraju. "Tymczasem na promocję wciąż brakuje i wydajemy na nią najmniej spośród wszystkich krajów, z którymi możemy być porównywani pod względem wielkości czy liczby mieszkańców" - powiedział Walasek. Podał przykład, że Polska wydaje na ten cel ok. 6 mln euro rocznie, podczas gdy Węgry, czy Czechy - dziesięciokrotnie więcej.

O braku środków na promocję mówią też regionalne organizacje turystyczne. Na promocję Podlasia, Podlaska Regionalna Organizacja Turystyczna (PROT) ma rocznie kwotę zaledwie 100 tys. złotych - powiedział dyrektor PROT Grzegorz Chocian. Nie chcą do niej zapisywać się samorządy tłumacząc, że składka np. 5 tys. zł od samorządu powiatowego jest zbyt duża. Z tego powodu wśród 18 członków PROT jest tylko jeden powiat - hajnowski, który ma na swym terenie Puszczę Białowieską. 95 proc. wszystkich środków PROT to składki płacone przez miasto Białystok i samorząd województwa.

Na białostockich targach oferty wypoczynku w Polsce i za granicą zaprezentowali organizatorzy turystyki z różnych części kraju. Pokazali się m.in. Tatarzy polscy, którzy reklamowali tatarski szlak na Podlasiu oraz tatarską kuchnię. Można było skosztować tradycyjnych wypieków: piroga pierekaczewnika z jabłkami i rodzynkami oraz ciastek drożdżowych w różnych kształtach i z różnymi nadzieniami: rożki z jabłkiem nazywane samsa, kobiny z kapustą i mięsem, cebulnik oraz pieremiacz.

Po raz pierwszy w Białymstoku swą ofertę turystyczną pokazali Litwini, którzy liczą, że po wejściu do UE zwiększy się u nich ruch turystyczny. "To naturalne, że się tutaj pokazujemy, bo mogą na tym zyskać obie strony, zwłaszcza, że jesteśmy partnerami Podlasia"- powiedziała Aiste Sliesoraityte z biura Euroregionu Niemen w Mariampolu. Litwini zaprezentowali nowy transgraniczny szlak "Pierścień Rowerowy Suvalkii". Ta trasa dla rowerów w rejonie mariampolskim łączy się ze szlakami rowerowymi na Suwalszczyźnie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)