Leszczyna przemawiała. Nagle krzyki ze strony PiS
Trudną sytuacją systemu ochrony zdrowia zajęli się posłowie na początku piątkowego posiedzenia Sejmu. Politycy PiS zaczęli krzyczeć podczas występienia ministry zdrowia. - Nie macie prawa wypowiadać się na temat finansowania ochrony zdrowia - odpowiedziała Izabela Leszczyna, zarzucając, że to rząd PiS zaplanował za niskie wydatki na świadczenia medyczne w tym roku.
Zaczęło się od wystąpienia posła PiS Czesława Hoca. - W polskiej służbie zdrowia jest dramat. Pod polską służbą zdrowia ziemia zadrżała. Oto narodowy fundusz nie płaci za nadwykonania - powiedział. - Szpitale zamykają oddziały lub zawieszają ich działanie, są odejścia kadry medycznej - dodał.
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że to poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotował tegoroczny budżet na świadczenia medyczne.
- Do planu finansowego PiS-u na świadczenia medyczne w tym roku dołożyliśmy już 21 miliardów złotych - powiedziała Leszczyna. - To znaczy, że PiS ewidentnie nie zapewnił finansowania systemu ochrony zdrowia na 2024 rok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morderstwo drogowe. Jak karać pijanych kierowców? Mocne słowa na ulicy
Dodała, że 21 miliardów to koszt rocznego leczenia pacjentów w województwach mazowieckim i śląskim.
- Do dymisji, do dymisji - zaczęli krzyczeć w trakcie wystąpienia Leszczyny posłowie PiS.
- Jeżeli chcecie, żeby ktoś został poddany procedurze dymisji, to są do tego odpowiednie procedury, a nie krzyczenie w momencie, kiedy ktoś przemawia - stwierdził marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Zagroził posłom sięganiem do kar regulaminowych.
Ministra zdrowia dodała, że w 2023 r. plan finansowy NFZ wynosił ponad 156 mld zł. Tymczasem na 2024 roku, przy inflacji, zaplanowano tylko o miliard więcej. A wynagrodzenia pracowników medycznych wzrosły o 15 proc.
- Tak zaplanowali leczenie Polek i Polaków w 2024 roku. Nie macie prawa wypowiadać się na temat finansowania ochrony zdrowia - podsumowała Izabela Leszczyna.
Czytaj także: