"Do cywilów nie strzelamy" - lepiej późno niż wcale?
Dowódca wojsk międzynarodowych w Afganistanie generał David Petraeus ogłosił nowe zalecenia taktyczne, mające na celu ograniczenie liczby ofiar cywilnych podczas działań sił NATO. "Musimy zwiększyć wysiłki, by ograniczyć liczbę ofiar cywilnych do absolutnego minimum" - napisał generał Petraeus.
04.08.2010 | aktual.: 04.08.2010 17:30
"Przed uderzeniem dowódca powinien sprawdzić, czy w pobliżu nie znajdują się cywile. Jeśli nie jest możliwe ustalenie ryzyka obecności cywilów, atak jest zabroniony". Jednak istnieją dwa wyjątki od tej reguły. Generał wyjaśnia, że pomimo obecności cywilów żołnierze będą mogli strzelać wtedy, gdy wojska NATO będą wystawione na niebezpieczeństwo.
Wytyczne te weszły w życie z początkiem sierpnia.
NATO nie opublikowało całości tekstu, ponieważ duża część została uznana za tajną.
Liczba cywilów zabijanych przez wojska NATO zmniejszyła się, gdy na czele wojsk stał Stanley McChrystal, który uznał tę kwestię za jeden z priorytetów.
Zalecenia wyjaśniają, w jakich sytuacjach żołnierze mogą użyć siły.
Petraeus objął dowództwo międzynarodowych sił w Afganistanie 4 lipca. Zastąpił zdymisjonowanego pod koniec czerwca Stanleya McChrystala. Przyczyną dymisji były obraźliwe uwagi generała pod adresem cywilnych zwierzchników sił zbrojnych, zacytowane przez tygodnik "Rolling Stone".
W Afganistanie stacjonuje ok. 140 tys. żołnierzy sił międzynarodowych, a 10 tys. dołączy do nich w sierpniu. Prezydent USA Barack Obama przewiduje, że wojska zostaną wycofane w lipcu 2011 roku.