Do 1000 wzrosła liczba zawiadomień ws. napaści w Sylwestra
• Już 1000 zawiadomień o napaściach i kradzieżach w Sylwestra w Kolonii i okolicach
• Jaeger: MSW nie ma nic do ukrycia i nie tuszowało zajść
21.01.2016 | aktual.: 21.01.2016 16:46
Szef MSW Nadrenii Północnej-Westfalii Ralf Jaeger poinformował, że liczba zawiadomień o napaściach seksualnych i rabunkowych na kobiety w sylwestra w Kolonii i innych okolicznych miastach doszła do 1000. Odparł zarzuty o tuszowanie zajść.
Informując członków komisji spraw wewnętrznych w lokalnym parlamencie w Duesseldorfie o działaniach policji w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 2016 roku, Jaeger zaprzeczył, jakoby jego resort usiłował ukryć zajścia przed opinią publiczną. - To ministerstwo nie ma nic do ukrycia - powiedział szef resortu spraw wewnętrznych.
Polityk rządzącej w Nadrenii Północnej-Westfalii SPD tłumaczył, że władze zdały sobie sprawę z prawdziwej skali wydarzeń dopiero 4 stycznia. 1 stycznia kolońska policja wydała komunikat, w którym była mowa o pokojowym przebiegu sylwestrowej zabawy pod gołym niebem.
Policja w Kolonii, Duesseldorfie, Dortmundzie i Bielefeld otrzymała jak dotąd około 1000 zawiadomień o napaściach w noc sylwestrową. Poszkodowanych jest 1200 osób. Jaeger potwierdził, że większość sprawców pochodzi z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.
Prokuratura w Kolonii podała we wtorek, że wszczęła dotąd postępowanie wobec 21 podejrzanych, pochodzących z krajów Afryki Północnej; osiem osób przebywa w areszcie śledczym. Zatrzymanym zarzuca się kradzież, rabunek, paserstwo i stawianie oporu policji, a w jednym przypadku - zmuszanie do czynności seksualnych. Dotychczas tylko w jednym przypadku potwierdzono, że doszło do zarzucanego czynu.
W noc sylwestrową przed dworcem głównym i katedrą w Kolonii doszło do masowych napaści seksualnych i rabunkowych na kobiety. Grupki mężczyzn tworzyły sztuczny tłok, osaczały kobiety i napastowały je, a następnie okradały. Zbyt słabe siły policyjne przez wiele godzin nie były w stanie opanować sytuacji.
W poniedziałek do aresztu śledczego trafił pierwszy podejrzany w sprawie napaści w Kolonii. Zatrzymany to 26-letni Algierczyk z ośrodka dla uchodźców w Kerpen pod Kolonią; przedstawiono mu zarzut napaści seksualnej na kobietę i kradzieży jej telefonu komórkowego.