Dmytro Jarosz doradcą w ukraińskim Sztabie Generalnym
Dmytro Jarosz, deputowany i lider Prawego Sektora, będzie doradcą w ukraińskim Sztabie Generalnym, a jego ugrupowanie ma integrować się z siłami zbrojnymi Ukrainy. O nominacji poinformowało centrum prasowe ukraińskiego ministerstwa obrony. Od lipca ubiegłego roku Jarosz, na wniosek Rosji, jest ścigany przez Interpol.
Szef sztabu Wiktor Mużenko powiedział, że bojownicy Ukraińskiego Korpusu Ochotniczego tworzonego przez Jarosza w walkach w Donbasie pokazali męstwo i bojowego ducha. - Ich doświadczenie i wiedza będą wykorzystane w resorcie obrony i posłużą całej Ukrainie - dodał.
- Jest dużo ochotników, którzy z różnych przyczyn nie mogą być nieprzerwanie na froncie, ale są gotowi tam jeździć rotacyjnie. Będziemy poszukiwać prawnych podstaw takich realiów prowadzenia wojny, także jeśli chodzi o ochronę socjalną takich żołnierzy i ich rodzin - wyjaśnił Mużenko.
Nacjonalistyczna opozycja
Jarosz stał się powszechnie znany, gdy jego Prawy Sektor, współtworzył tzw. Samoobronę Majdanu grupując się w paramilitarne oddziały "sotnie". podczas protestów na przełomie 2013 i 2014 roku. Wcześniej był założycielem Wszechukraińskiej Organizacji "Tryzub" imienia Stepana Bandery.
Prawy Sektor to nacjonalistyczne ugrupowanie opozycyjne, przeciwne zarówno zbliżeniu z Rosją, jak i integracji z Unią Europejską. Jego członkowie odwołują się do tradycji Stepana Bandery, Romana Szuchewycza, a także OUN i UPA. Na Majdanie wyrósł na siłę polityczną.
W maju 2014 roku Jarosz wystartował w wyborach prezydenckich, w których otrzymał 0,7 procent głosów. W październikowych wyborach parlamentarnych uzyskał mandat posła w jednym z okręgów obwodu dniepropetrowskiego.
Od lipca ubiegłego roku jest (na wniosek Rosji) ścigany przez Interpol z uwagi na "publiczne nawoływanie do działań terrorystycznych i ekstremistycznych w środkach masowego przekazu".