Dmytro Jarosz doradcą w ukraińskim Sztabie Generalnym
Dmytro Jarosz, deputowany i lider Prawego Sektora, będzie doradcą w ukraińskim Sztabie Generalnym, a jego ugrupowanie ma integrować się z siłami zbrojnymi Ukrainy. O nominacji poinformowało centrum prasowe ukraińskiego ministerstwa obrony. Od lipca ubiegłego roku Jarosz, na wniosek Rosji, jest ścigany przez Interpol.
06.04.2015 | aktual.: 06.04.2015 14:10
Szef sztabu Wiktor Mużenko powiedział, że bojownicy Ukraińskiego Korpusu Ochotniczego tworzonego przez Jarosza w walkach w Donbasie pokazali męstwo i bojowego ducha. - Ich doświadczenie i wiedza będą wykorzystane w resorcie obrony i posłużą całej Ukrainie - dodał.
- Jest dużo ochotników, którzy z różnych przyczyn nie mogą być nieprzerwanie na froncie, ale są gotowi tam jeździć rotacyjnie. Będziemy poszukiwać prawnych podstaw takich realiów prowadzenia wojny, także jeśli chodzi o ochronę socjalną takich żołnierzy i ich rodzin - wyjaśnił Mużenko.
Nacjonalistyczna opozycja
Jarosz stał się powszechnie znany, gdy jego Prawy Sektor, współtworzył tzw. Samoobronę Majdanu grupując się w paramilitarne oddziały "sotnie". podczas protestów na przełomie 2013 i 2014 roku. Wcześniej był założycielem Wszechukraińskiej Organizacji "Tryzub" imienia Stepana Bandery.
Prawy Sektor to nacjonalistyczne ugrupowanie opozycyjne, przeciwne zarówno zbliżeniu z Rosją, jak i integracji z Unią Europejską. Jego członkowie odwołują się do tradycji Stepana Bandery, Romana Szuchewycza, a także OUN i UPA. Na Majdanie wyrósł na siłę polityczną.
W maju 2014 roku Jarosz wystartował w wyborach prezydenckich, w których otrzymał 0,7 procent głosów. W październikowych wyborach parlamentarnych uzyskał mandat posła w jednym z okręgów obwodu dniepropetrowskiego.
Od lipca ubiegłego roku jest (na wniosek Rosji) ścigany przez Interpol z uwagi na "publiczne nawoływanie do działań terrorystycznych i ekstremistycznych w środkach masowego przekazu".