Długi weekend: 224 wypadki, 23 ofiary śmiertelne

W długi weekend sierpniowy na drogach dojazdowych do miast oraz miejscowości turystycznych i na drogach krajowych jest więcej patroli policyjnych. Funkcjonariusze sprawdzają m.in. trzeźwość kierowców, prędkość z jaką jadą, sposób przewożenia dzieci i to czy kierowca i pasażerowie mają zapięte pasy. Kontrolowany jest także stan techniczny aut.

Jak poinformował w Zbigniew Urbański z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, pod względem liczby wypadku, osób zabitych i rannych mijający długi weekend jest dość spokojny. Jak podkreślił wpływ na to mają m.in. warunki pogodowe - z powodu opadów deszczu kierowcy jeżdżą ostrożniej. Zatrzymaliśmy jednak bardzo dużo nietrzeźwych kierowców, w sobotę aż 727 - zaznaczył.

Dodał, że ci którzy decydują się na jazdę pod wpływem alkoholu nie powinni liczyć na żadną pobłażliwość policjantów. Przypomniał także, że osoby które prowadzą samochód a mają powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, popełniają przestępstwo za które grozi do dwóch lat więzienia. Prokuratury coraz częściej wnioskują też do sądu o zabezpieczenie samochodu pijanego kierowcy na rzecz przyszłych kar finansowych.

Policjanci spodziewają się największego ruchu we wtorek po południu, wtedy bowiem wiele osób zdecyduje się na powrót do domu z weekendowego wypoczynku. W ten dzień będą kłaść szczególny nacisk na kontrolę prędkości i łamanie przepisów przez kierowców. Wykorzystywane do tego będą do tego m.in. wideorejestratory (w sumie ponad 100), zarówno w radiowozach oznakowanych jak i nieoznakowanych. W całym kraju przez cały weekend rozmieszczonych jest też kilkaset punktów kontroli prędkości.

Policjanci od początku wakacji prowadzą różnego rodzaju akcje na drogach. Według ich statystyk tylko w lipcu doszło do 3789 wypadków, w których zginęło 417 osób a 5103 zostało rannych. Zatrzymano ponad 19 tys. nietrzeźwych kierowców.