PolskaDlaczego żony prezydentów dostały "ślimaka"?

Dlaczego żony prezydentów dostały "ślimaka"?

Prezydentowa Anna Komorowska i żona prezydenta Rosji Swietłana Miedwiediewa odwiedziły najnowocześniejsze centrum leczenia wad słuchu w Europie - Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach pod Warszawą. Przeprowadza się tam rekordową liczbę operacji poprawiających słuch u dorosłych i dzieci. Pierwsze damy powitał szef ośrodka prof. Henryk Skarżyński, który wręczył im amonity, skamieliny w kształcie ślimaka, kojarzącego się z implantami wszczepianymi w ośrodku.

Dlaczego żony prezydentów dostały "ślimaka"?
Źródło zdjęć: © PAP

06.12.2010 | aktual.: 06.12.2010 16:59

Swietłana Miedwiediewa ofiarowała placówce obraz olejny na płótnie pt. "Plac Czerwony" Niny Paniukowej.

Prof. Skarżyński przedstawił informacje o działalności instytutu, jego historii i osiągnięciach. Pierwsze damy spotkały się z grupą dzieci w wieku przedszkolnym, które odbywają w instytucie rehabilitację po wszczepieniu implantów ślimakowych. Dzieci zaprezentowały wierszyki i piosenki i dostały mikołajkowe prezenty - słodycze i rosyjskie laleczki - matrioszki od rosyjskiej pierwszej damy. Na koniec prezydentowe wpisały się do księgi pamiątkowej.

- Od wielu lat utrzymujemy bardzo ścisłe kontakty z kilkoma ośrodkami w Rosji. Tutaj szkolili się różni specjaliści - lekarze, logopedzi, psycholodzy, którzy zajmują się leczeniem, przeprowadzaniem operacji i rehabilitacją. Byłem w Sankt Petersburgu przed 13-14 laty, przeprowadzałem pierwsze operacje wszczepienia implantów. Do dziś jestem tam przez nich bardzo serdecznie witany. Zapewne te wszystkie kontakty naukowe zadecydowały, że (delegacja rosyjska) wybrała nasz ośrodek. My z kolei chcemy pokazać różne możliwości, które mamy w instytucie, zaawansowane technologie. Koledzy z Rosji - profesorowie, którzy towarzyszą pierwszej damie, chcą by podobne centrum powstało w Moskwie, chcą wsparcia rządowego dla wprowadzenia programów, takich jakie myśmy wprowadzili dla wczesnego wykrywania zaburzeń słuchu, głosu i mowy. Liczymy na transfer naszych technologii do Rosji w tej dziedzinie medycyny - powiedział prof. Henryk Skarżyński.

Według prof. Skarżyńskiego, Rosjanie mogliby uzyskać od polskich specjalistów sprzęt - wiele z nowoczesnych urządzeń zostało zaprojektowanych w instytucie - jak i wskazówki dotyczące organizacji ośrodka. - Od siedmiu lat wykonujemy najwięcej operacji poprawiających słuch na świecie. A zatem dziś mają okazję zobaczyć jak funkcjonuje ośrodek, który realizuje tak ogromy program - niespotykany w skali międzynarodowej i przenieść to do siebie. Potrzeby w Rosji są tak samo wielkie w tym zakresie jak u nas. Osób z różnymi wadami słuchu, zwłaszcza w wieku wczesnodziecięcym jest ok. 20% To jest bardzo dużo - podkreślił prof. Skarżyński.

Dyrektor ośrodka dodał, że szczególnie cenne dla rosyjskich lekarzy będzie zapoznanie się z wdrożonym przez ośrodek programem opieki nad pacjentami z implantami na odległość. Obecnie, jak powiedział, pod opieką instytutu jest ok. dwóch tysięcy pacjentów po wszczepieniu implantów. - Tym interesują się oni bardzo, dlatego że to jest wielki kraj. Trudności z dojazdem z opieką nad pacjentami są oczywiste i wykorzystanie telemedycyny staje się tam potrzebą chwili - dodał.

Ośrodek stworzył i kieruje nim prof. Henryk Skarżyński, który 18 lat temu, 16 lipca 1992 przeprowadził pierwszą w Polsce operację wszczepienia implantu ślimakowego, przywracającą słuch niesłyszącemu pacjentowi. Instytut powstał w 1996 r. Obecnie przeprowadza się tam rekordową liczbę operacji poprawiających słuch u dorosłych i dzieci. Specjaliści z Kajetan leczą głuchotę i głęboki niedosłuch, zaburzenia mowy u jąkających się, zaburzenia głosu, szumy uszne, zawroty głowy i zaburzenia równowagi i dokonują zabiegów rekonstrukcyjnych u osób z wadami wrodzonymi i nabytymi ucha.

W instytucie hospitalizowanych jest rocznie ponad 10 tys. pacjentów i udzielanych jest ponad 90 tys. porad specjalistycznych. W tym roku w Kajetanach wszczepiono implanty ponad 400 pacjentom, średnio rocznie wszczepianych jest w instytucie ok. 450 implantów.

W ośrodku prowadzone są też badania naukowe nad nowymi technikami leczenia wad słuchu. Zaowocowały one zaprojektowaniem w 2006 r. innowacyjnego implantu ślimakowego, który umożliwia leczenie osób z częściową głuchotą bez uszkadzania resztek słuchu. Wcześniej to właśnie zespół prof. Skarżyńskiego udowodnił, że możliwe jest wszczepienie implantu w taki sposób, aby pacjentowi z częściową głuchotą umożliwić korzystanie z zachowanych resztek słuchu. Zespół z Kajetan opracował ponadto bezkontaktowy aparat słuchowy dla niemowląt - urządzenie montowane na łóżeczku pozwala dzieciom z wadami słuchu już od pierwszych dni życia lepiej słyszeć otaczające je dźwięki.

Instytut świadczy też porady na odległość. W 2009 r. powstała Ogólnopolska Sieć Telerehabilitacji Słuchowej, która ma docelowo obejmować 20 ośrodków w kraju. Sieć, dzięki odpowiedniej aparaturze i łączom internetowym, umożliwia pacjentom po wszczepieniu implantów korzystanie z opieki specjalistów z Kajetan w pobliżu miejsca zamieszkania. Profesorowi Skarżyńskiemu zdarzyło się już nadzorować przebieg operacji przy pomocy przekazującego obraz telefonu komórkowego, a jeden z zabiegów wszczepiania implantu oglądało jednocześnie 25 tysięcy osób z różnych krajów. Zainstalowane w sali operacyjnej wyposażenie pozwala transmitować obraz wideo w technice 3D.

W październiku wmurowano kamień węgielny pod budowę nowego Światowego Centrum Leczenia Częściowej Głuchoty. Powstające Centrum ma być sercem światowej otochirurgii, audiologii, foniatrii i rehabilitacji oraz miejscem realizacji innowacyjnych programów badawczych, klinicznych i dydaktycznych.

Prof. Skarżyński, przyszły dyrektor Centrum Leczenia Częściowej Głuchoty powiedział, że będzie to placówka unikalna w skali światowej. - Ma ona zintegrować, wykorzystać możliwości środowiska naukowców uczelni i instytutów w Polsce oraz umożliwić szeroko rozumianą współpracę międzynarodową w tej dziedzinie. Centrum, poza częścią badawczą i wdrożeniową, znacznie poszerzy dostęp do badań diagnostycznych i rehabilitacji pacjentów z różnymi uszkodzeniami słuchu, zwłaszcza z częściową głuchotą. Tacy pacjenci przez długi czas nie mieli dostępu do efektywnej pomocy - dodał.

Na budowę Centrum przeznaczono ok. 100 mln zł. Jedna trzecia nakładów potrzebnych na realizację projektu to środki własne Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu, a dwie trzecie pochodzi ze środków Unii Europejskiej. Naukowcy zapowiadają, że w centrum będą realizowane m.in. prace nad nowym systemem implantów do ucha środkowego i wewnętrznego; badania nad terapią genową głuchoty, terapią szumów usznych oraz regeneracją uszkodzonego ucha wewnętrznego. Planują też rozpocząć pilotażowy program badania słuchu u dzieci z całej Europy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (60)