Dlaczego nienawidzę mego kraju? - Komentarz Internauty
Czy można znienawidzić swój kraj? Tak. Każdego dnia zastanawiam się nad tą sentencją. Wyjechałem z Polski 4 lata temu, wyjechałem aby być wolnym czlowiekiem - nieskrępowanym zakłamaniem ludzi, którzy mnie otaczają, i stereotypami politycznymi.
19.05.2005 | aktual.: 19.05.2005 10:51
Mam 28 lat. Skończyłem stosunki międzynarodowe i prawo, władam biegle czterema językami (angielskim, rosyjskim, włoskim i francuskim), kolejnymi dwoma językami (hiszpańskim i niemieckim) posługuję się w stopniu dobrym.
W Polsce przeszedłem kilka życiowych dramatów. Straciłem bliskich, straciłem osobę, którą kochałem. Na czym polega mój błąd? Jestem gejem.
Przez ten fakt stałem się osobą trzeciej kategorii - utraciłem praktycznie wszelkie prawa do spokojnego życia w tym kraju - mimo mojego wykształcenia i stabilnej pracy. Co teraz?
Mieszkam w Izraelu. Za kilka dni rostrzygną się sprawy dotyczące mojego obywatelstwa w tym kraju. Tu spotkałem mężczyznę, który na nowo nauczył mnie, jak człowiek powinien żyć - godnie, z honorem, bez strachu, z uśmiechem. Żyjemy razem w związku partnerskim, gdyż Izrael jest bardzo liberalnym krajem i pozwala na wolność wyboru. Mój partner jest Żydem - pół Irakijczykiem, pół Marokańczykiem.
Jestem szczęśliwy. Chroni mnie państwo w którym mieszkam, mam tu takie same prawa jak reszta obywateli, ludzie mnie nie opluwają, nie szykanują, nie poniżają. Dzięki pracy tutaj i godnych zarobkach możemy sobie pozwolić na mieszkanie w pięknym apartamencie w centrum miasta, 150 metrów od morza.
Czy wrócę do Polski? Może kiedyś. Teraz skutecznie się blokuję przed wszystkim, co stamtąd pochodzi, mimo że serce ciągnie, czego dowodem jest to, że zamieszczam komentarz na tej stronie. Czasem łapię "doła", ale chyba to normalne - bo gdziekolwiek bym był i kimkolwiek bym był, zawsze będę w jakiś sposób "polski".
Czego nienawidzę? Tak naprawdę chyba powinienem sformułować to w sposob: "za czym nie tęsknię?". Nie tęsknię za ludźmi. Widzę, co się dzieje w Polsce - media dają możliwość wglądu w świat polityki. Widzę korupcję, polityków w białych rękawiczkach, wybielane kłamstwa, ludzi, którzy kiedyś byli autorytetami, a teraz są marionetkami.
Wiem jedno - nie żałuję niczego, ani pierwszych miesięcy (bardzo trudnych), które przeżyłem w Izraelu, ani tego co zostawiłem bezpowrotnie w Polsce. Otoczyli mnie ludzie, którzy pokazali, że zawsze po burzy wychodzi słońce. Więc patrząc prosto ku słońcu cieszę się każdym dniem tutaj i czekam na kolejny, bo każdy jest lepszy od poprzedniego.
Każdy dzień tutaj jest lepszy od...