Dlaczego Anglicy biegali nago dookoła Rynku w Krakowie?
W sobotę kwadrans po godz. 15 dwaj Anglicy na oczach przechodniów rozebrali się do naga (jeden został w jednym bucie) i z dzikim wrzaskiem ruszyli pędem dookoła Rynku. Wykonali dwa okrążenia, po czym wrócili pod kościół św. Wojciecha i spokojnie założyli ubrania.
06.08.2007 | aktual.: 06.08.2007 08:44
Gonitwę nagich mężczyzn zauważył strażnik miejski w centrum monitoringu przy Rynku. Natychmiast poinformował policję. Gdy patrol przybył na miejsce, mężczyźni zdążyli się już jednak ubrać.
Ponieważ ich zachowanie zarejestrowały kamery, nie było problemu z udowodnieniem winy. Zostali zatrzymani i w trybie przyspieszonym postawieni przed sądem, który wlepił im maksymalne grzywny po 1500 zł. Anglicy zapłacili jednak 1300 zł, bo sąd na poczet kary zaliczył im dobę spędzoną w areszcie.
Skazani - pan młody i jego drużba - tłumaczyli się, że jako organizatorzy wieczoru kawalerskiego musieli wykonywać polecenia gości, a ci zażyczyli sobie nagiej gonitwy wokół Rynku. - Wyjaśniali, że to stary, brytyjski zwyczaj. Sąd nie był jednak wyrozumiały - mówi rzecznik Sądu Okręgowego Waldemar Żurek.
Pod peleryną Batmana miał tylko... stringi
Według rzeczniczki straży miejskiej, w ostatnich czterech miesiącach obcokrajowcy zostali ukarani około 150 mandatami, w tym ponad 20 zapłacili Anglicy. Strażnicy interweniowali m.in., gdy jeden z pijanych Anglików paradował po Rynku w pelerynie Batmana, pod którą miał tylko stringi. Inny mieszkaniec Wysp Brytyjskich zdjął buty i rzucał nimi w Sukiennice.