Dla zabawy uszkodzili co najmniej 15 aut, teraz posiedzą
Policjanci ze Stalowej Woli po pościgu zatrzymali czterech wandali, którzy uszkodzili kilkanaście samochodów. Pijani młodzi ludzie kopali w pojazdy, urywali lusterka i wybijali szyby. Uszkodzili co najmniej 15 aut. Teraz trzeźwieją w policyjnym areszcie. Grozi im kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Do podobnego zdarzenia doszło w Ostrowcu Świętokrzyskim gdzie dwaj mężczyźni w wieku 19 i 20 lat, "dla zabawy", na jednym z parkingów, zniszczyli 2 samochody.
04.05.2008 | aktual.: 04.05.2008 21:33
Policjanci z jednego z patroli pełniących służbę w Stalowej Woli usłyszeli trzask rozbijanej szyby i inne niepokojące odgłosy. Pobiegli w tym kierunku i po kilku chwilach pod jednym z bloków przy ulicy Poniatowskiego zobaczyli mężczyzn, którzy demolowali dwa samochody: skodę fabię i opla vectrę. Na widok funkcjonariuszy wandale rzucili się do ucieczki. Nie reagowali na wezwania do zatrzymania. Nadzieję ucieczki odebrał im policyjny pies. Gdy dogonił uciekinierów wszyscy czterej natychmiast się zatrzymali.
Sprawcami zniszczeń okazali się mieszkańcy hutniczego miasta w wieku od 18 do 22 lat. Wszyscy byli pijani, trzeźwieją więc w policyjnym areszcie. Od rana do komendy zgłaszają się poszkodowani wskazując uszkodzenia w pojazdach zaparkowanych przy ulicy Poniatowskiego i alei Jana Pawła II. Uszkodzonych zostało co najmniej 15 pojazdów. Przestępstwo zniszczenia mienia jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Do podobnego zdarzenia doszło w Ostrowcu Świętokrzyskim. Policjanci zostali powiadomieni o mężczyznach niszczących auta na jednym z parkingów. Natychmiast pod skazany adres wyruszył patrol. Chwilę później, na jednej z ulic, funkcjonariusze zatrzymali dwóch podejrzanych. Jak się okazało obaj młodzi mężczyźni byli nietrzeźwi. 20-latek miał ponad promil, a jego 19-letni towarzysz ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że młodzieńcy wykorzystując nieobecność rodziców w domu jednego z nich, urządzili sobie "zakrapianą" imprezę. Kiedy wypity alkohol "zaszumiał" im w głowach postanowili pójść na spacer. Podczas przechadzki na jednym z parkingów uszkodzili zaparkowane tam dwa auta. W sumie, właściciele samochodów, oszacowali straty na prawie 2 tysiące złotych. Teraz obu młodych mężczyzn czeka rozmowa z prokuratorem. Może im grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.