Dilerzy narkotyków z Krakowa staną przed sądem
Czwórka młodych mężczyzn, którzy przemycali
lub usiłowali sprzedawać narkotyki, stanie przed sądem -
poinformował prokurator rejonowy dla Krakowa
Podgórza, Krzysztof Urbaniak.
10.08.2004 | aktual.: 10.08.2004 15:56
Jeden z oskarżonych w trakcie policyjnej zasadzki przed hipermarketem usiłował przejechać zatrzymującego go policjanta, inny przywiózł z Holandii blisko 10 tys. tabletek ecstasy i usiłował je sprzedać w Krakowie.
Dwaj oskarżeni, Dawid K. i Łukasz W., odpowiedzą za posiadanie i usiłowanie sprzedaży co najmniej kilku gramów środków odurzających. Zostali ujęci w trakcie policyjnej zasadzki urządzonej kilka miesięcy temu przed jednym z krakowskich hipermarketów.
Policjanci operacyjnie uzyskali informacje o mającej się odbyć transakcji. Kiedy usiłowali zatrzymać samochód, którym przyjechali przed hipermarket podejrzani, jego kierowca włączył wsteczny bieg i najechał na policjanta. Na szczęście obrażenia nie były groźne. Kierowca odpowie także za czynną napaść na policjanta na służbie.
Za przemyt z Holandii blisko 10 tys. tabletek ecstasy i usiłowanie ich sprzedaży odpowie Grzegorz R. Razem z Mariuszem P. został zatrzymany na krakowskim osiedlu mieszkaniowym w trakcie rutynowej kontroli drogowej z partią 3 tys. tabletek w samochodzie, przygotowanych do przekazania dilerowi.
Jak się okazało, narkotyki przywiózł z Holandii. W śledztwie tłumaczył, że był przekonany, iż przywiózł nie narkotyki, lecz tabletki wiagry. Mariusz P. przyznał, że miał świadomość co do rodzaju oferowanych dilerowi tabletek.
Wszystkim oskarżonym grozi kara do 10 lat więzienia.
To typowe sprawy, z którymi coraz częściej mamy do czynienia. Podczas wakacji nasilają się przestępstwa narkotykowe, a ich sprawcami są najczęściej ludzie młodzi. Na szczęście wzrasta również wykrywalność tego typu przestępstw - powiedział prokurator Urbaniak.