"Die Zeit": w Polsce polowanie na czarownice a la McCarthy
Broniąc decyzji Bronisława Geremka o odmowie złożenia powtórnego oświadczenia lustracyjnego, niemiecki tygodnik "Die Zeit" nazwał polską lustrację "polowaniem na czarownice" i porównał ją do wydarzeń w USA w latach 50. związanych z osobą Josepha McCarthy'ego.
27.04.2007 | aktual.: 27.04.2007 13:16
Amerykański senator McCarthy uważany jest za inicjatora kampanii oskarżeń o działalność komunistyczną przeciwko osobom w amerykańskich kręgach władzy.
Publicysta "Die Zeit" Gunter Hofmann zaapelował do Parlamentu Europejskiego, a także rządów sąsiednich państw, w tym Niemiec, by zabrały głos w sprawie Geremka. Zdaniem Hofmanna, rozwój wydarzeń skłania do "poważnej troski" o stan demokracji w Polsce. Odebranie Geremkowi mandatu eurodeputowanego jest jedynie "najnowszym dowodem polowania na czarownice a la Joseph McCarthy, jaki ogarnął kraj" - czytamy w artykule.
Hofmann przedstawia założenia ustawy lustracyjnej i zaznacza, że Geremek ma rację, odmawiając złożenia powtórnego oświadczenia lustracyjnego.
Zdaniem publicysty, celem "nowych polskich myśliwych przeszłości", którzy w osobach braci Kaczyńskich zdobyli stanowiska prezydenta i premiera, nie jest "poważne rozliczenie polskiej przeszłości". "Swój wyrok już wydali - teraz chcą dostarczyć (winnych)" - pisze Hofmann.
Zdemaskowani mają być ci, którzy "od czasów wielkiego europejskiego zwrotu w latach 1989/90 założyli demokratyczną Polskę i reprezentowali ją na zewnątrz, czyli cała konserwatywna, liberalna i lewicowa elita, która uznała za słuszne nie wielkie rozliczenia za pomocą rewolucyjnego aktu, lecz odrodzenie Polski przy +okrągłym stole" - czytamy.
"Cierniem w oku" nowych przywódców są wszyscy, którzy opowiadali się za postawą skierowaną na porozumienie. "Tak zwana ustawa lustracyjna skierowana jest przeciwko nim" - ocenia Hofmann.
Publicysta uważa, że w przypadku Geremka szczególnie wyraźnie uwidacznia się "absurd i niedemokratyczny charakter" tej próby dzielenia na "dobro i zło, czarne i białe, na bohaterów i łajdaków". Renomowany historyk, prof. Geremek jest "świadkiem koronnym" na istnienie wewnętrznej siły oporu polskiej społeczeństwa, które broniło demokratycznego ducha przeciwko wszelkim reżimom.
"Parlament (Europejski) powinien, nawet jeśli wszystkich pozostałych 51 polskich parlamentarzystów podda się tej śmiesznej procedurze, interweniować w Warszawie i na przykładzie Geremka wyjaśnić, że Polska znajduje się na najlepszej drodze do utraty swego demokratycznego prestiżu" - pisze Hofmann, dodając: "Należałoby sobie życzyć, by również rządy krajów sąsiednich - w tym Berlin - zajęły stanowisko".
Publicysta "Die Zeit" nawiązuje także do oskarżeń pod adresem socjologa Zygmunta Baumana oraz generała Wojciecha Jaruzelskiego i stwierdza w konkluzji: "Pod płaszczykiem rozliczeń z przeszłością w Polsce usuwa się obecnie historię o różnorodnych aspektach, a policyjno-światopoglądowe śledztwo zakrywa to, co kraj w dużym stopniu zdobył przed rokiem 1989 i w okresie późniejszym: moralno- demokratyczny szacunek". (sm)
Jacek Lepiarz