"Die Welt": Czechy to chory człowiek Europy
Czechy są jedynym krajem UE, który nie podniósł się jeszcze po kryzysie związanym z pandemią. Model gospodarczy kraju się zestarzał - ostrzegają ekonomiści. Niemiecki "Die Welt" nie pozostawia suchej nitki na naszych sąsiadach z południa.
14.11.2023 | aktual.: 19.11.2024 22:57
Po długich konsultacjach niemiecka grupa Volkswagen anulowała plany budowy nowej fabryki baterii do samochodów elektrycznych na terenie Czech. "To porażka czeskiego rządu" - grzmi "Die Welt", podkreślając, że fabryka była jednym z kluczowych projektów polityki gospodarczej naszego sąsiada z południa.
Jak pisze niemiecki dziennik, przykład Volkswagena odzwierciedla stan całej czeskiej gospodarki i jej perspektyw na przyszłość. Po niemal dwóch dekadach nadrabiania zaległości tamtejszy rynek wzrasta w wyjątkowo niskim tempie, a ekonomiści ostrzegają, że bez fundamentalnych zmian gospodarka straci kontakt z innymi krajami europejskimi.
"Tak naprawdę Czechy są obecnie chorym człowiekiem Europy" - oceniają Niemcy, twierdząc przy tym, że Czechy są jedynym krajem UE, który nie podniósł się jeszcze po kryzysie związanym z pandemią. Podczas gdy inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej, takie jak Węgry, Rumunia i Słowacja, już dawno nadrobiły straty spowodowane pandemią i są liderami wzrostu w Europie, Czechy gospodarczo straciły pół dekady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Die Welt" pisze o starzejącym się modelu gospodarczym i słabych prognozach ekonomistów. Niepowodzenie można, zdaniem Niemców, tłumaczyć tym, że czeskie firmy nie są szczególnie energooszczędne w swojej produkcji i dlatego mocno odczuły kryzys energetyczny po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Czeski bank centralny bardzo wcześnie podniósł stopy procentowe, celowo spowalniając gospodarkę, aby walczyć z inflacją, która jest niezwykle wysoka jak na standardy europejskie. W przeciwieństwie do innych krajów europejskich, w tym Europy Środkowej i Wschodniej, rząd również wykazał się dużą ostrożnością, jeśli chodzi o pomoc koronną i energetyczną.
Jeśli obecne tendencje się utrzymają, Polska może w nadchodzących latach wyprzedzić Czechy. Taki rozwój sytuacji był nie do pomyślenia dziesięć lat temu. To także ostrzeżenie dla Niemiec, ponieważ problemy w tym kraju są bardzo podobne - pisze "Die Welt". "Recepta jest taka sama w Niemczech i Czechach: więcej pieniędzy na edukację, badania i rozwój".
Źródło: "Die Welt"