Didżej-rekordzista grał 123 godziny bez przerwy
Włoski didżej spędził przy mikrofonie prywatnej stacji radiowej 123 godziny bez przerwy. Jego wyczyn najprawdopodobniej trafi do Księgi Rekordów Guinnessa.
02.05.2006 | aktual.: 02.05.2006 13:47
32-letni Stefano Venneri, didżej radia Bbsi w Alessandri w Piemoncie, jest w siódmym niebie. Mimo skrajnego wyczerpania, ma jeszcze siły, by cieszyć się z rekordu, o którym marzył od dawna. Prowadził najdłuższą audycję na żywo wszechczasów. Zaczął 26 kwietnia o szóstej rano, skończył 1 maja. Co jedenaście godzin robił 55-minutową przerwę. W tym czasie nadał ponad dwa tysiące utworów i odebrał setki telefonów. Rozmawiał z gwiazdami włoskiej sceny muzycznej: Lucą Barbarossa, Amedeo Minghim i Vasco Rossim.
Didżej-rekordzista mówi, że tylko dzięki słuchaczom nie dał za wygraną, mimo dającego mu się we znaki zmęczenia. Dokumentacja filmowa niecodziennego wyczynu, poświadczona przez notariusza, zostanie wysłana do Londynu.