"Der Spiegel": Jak Polacy grają Europie na nerwach
Polska i jej relacje z Niemcami w kontekście
przyszłotygodniowego szczytu Unii Europejskiej, który ma przyjąć
terminarz działań w sprawie unijnej konstytucji, są głównym
tematem najnowszego wydania niemieckiego tygodnika politycznego
"Der Spiegel".
17.06.2007 | aktual.: 17.06.2007 11:44
Na stronie tytułowej redakcja umieściła rysunek przedstawiający braci Jarosława i Lecha Kaczyńskich siedzących okrakiem na klęczącej kanclerz Angeli Merkel. Podpis: "Nielubiani sąsiedzi. Jak Polacy grają Europie na nerwach" oraz dopisek "Pierwiastek kwadratowy lub śmierć".
"Polskie kierownictwo grozi wetem w europejskim sporze o konstytucję i nastawia przeciwko sobie cały kontynent. Atak Kaczyńskich skierowany jest przeciwko nielubianym Niemcom, co spotyka się w kraju z dużym odzewem. Warszawski upór działa jak balsam na polską duszę" - czytamy w głównym materiale zatytułowanym "Bitwa bliźniaków".
Zdaniem autorów, głównym motywem postępowania polskich władz jest nieufność wobec Niemiec. "Polska Kaczyńskich ma wielu wrogów: homoseksualistów i liberałów, postkomunistów i tych, którzy wygrali na zwrocie (z 1989 r.), teoretyków ewolucji i hedonistów, krytyków papieża, dziennikarzy, pracowników wywiadu. Do tego dochodzą jeszcze Rosjanie. Przede wszystkim jednak Niemcy" - piszą autorzy, przytaczając wypowiedzi Jarosława i Lecha Kaczyńskich dotyczące niemieckiego zagrożenia.
15 lat potrzebowała Polska, żeby wejść do UE, a jeszcze dłużej o tym marzyła - zaznacza "Der Spiegel". Lecz teraz Wspólnota uważana jest za "instrument niemieckiej dominacji". Zdaniem tygodnika, zastosowanie w przyszłym tygodniu weta może na wiele lat sparaliżować Unię.
"Der Spiegel" podkreśla, że polska gospodarka od lat dynamicznie rozwija się, Polska znajduje się w NATO, a granica na Odrze i Nysie jest ostatecznie uznana, zaś niemieccy i polscy historycy zgodni są w ocenie przeszłości. "Mimo to Polacy 16 lat po zwrocie wybrali polityków, którzy upatrują w Niemcach zagrożenie" - dziwią się autorzy. Tygodnik zwraca uwagę, że w dyskusjach z Niemcami Polacy sięgają niemal zawsze po "maczugę nazizmu". "Der Spiegel" wskazuje w tym kontekście na porównanie Gazociągu Północnego do paktu Ribbentrop-Mołotow, co sugerował dwa lata temu ówczesny minister obrony Radosław Sikorski.
"Gra na emocjach zastąpiła w epoce bliźniaków Kaczyńskich polityczne argumenty" - mówi historyk Peter Oliver Loew. Zdaniem "Der Spiegel", Kaczyńscy dobrze rozumieją obawy ludzi, którzy "nie mają zaufania do przyszłości", i chcą ich poddać terapii za pomocą "dużej dawki nacjonalizmu". Polacy widzą się wyłącznie jako naród ofiar i bohaterów - czytamy.
"Der Spiegel" przedstawia obszernie 1000-letnie dzieje polsko-niemieckich stosunków, rozpoczynając od legendy o Wandzie, co nie chciała Niemca, a kończąc na roku 2007.
Bilansując spory ostatnich lat, "Der Spiegel" stwierdza: "To wszystko sumuje się: jeszcze nigdy w ciągu 18 lat od zwrotu w Polsce stosunki pomiędzy sąsiadami nie były tak złe jak za rządów Kaczyńskich". Autorzy zaznaczają, że Niemcy mogliby wykazać w kontaktach z Polakami większe zrozumienie dla ich obaw. Wymieniają w tym kontekście stosunki rosyjsko-niemieckie, chociażby decyzję o budowie niemiecko-rosyjskiego gazociągu przez Bałtyk.
Zdaniem tygodnika, kanclerz Merkel jest rozczarowana, że jej osobiste zaangażowanie na rzecz poprawy polsko-niemieckich stosunków nie przyniosło rezultatów, chociaż próbuje ona wyjść naprzeciw polskim obawom. "Ach, co to była za nieprzyjemna rozmowa" - "mruczała" Merkel, twierdzi "Der Spiegel", po wyjściu z gabinetu Lecha Kaczyńskiego po wizycie w grudniu 2005 roku.
"Der Spiegel" dochodzi do wniosku, że polskie władze "raczej" nie zdecydują się na izolację swego kraju, co nastąpiłoby w przypadku zastosowania weta. Podkreśla, że Polacy należą do największych entuzjastów Unii w całej Europie - aż 86 proc. popiera członkostwo ich kraju w UE.
W dostępnym od niedzieli wydaniu "Der Spiegel" publikuje także wywiad z przedstawicielem MSZ ds. współpracy polsko-niemieckiej Mariuszem Muszyńskim oraz rozmowy z Polakami mieszkającymi i studiującymi w Niemczech. Muszyński zarzuca Niemcom, że nie traktują Polaków po partnersku. Mówi, że Polacy oczekują od Niemców większego zainteresowania Europą i reform, a mniej narodowego egoizmu i pustych haseł.
"Der Spiegel" dociera do blisko sześciu milionów czytelników.
Jacek Lepiarz