Dentysta amator zatrzymany w Kielcach
Funkcjonariusze Straży Granicznej w Kielcach zatrzymali fałszywego dentystę. Ukrainiec miał wykonywać w Polsce prace polowe, a zamiast tego świadczył usługi stomatologiczne. Otworzył "gabinet" w pokoju w gospodarstwie rolnym. Mężczyzna przez pięć lat "leczył ludzi", choć nie miał do tego żadnych kwalifikacji.
Funkcjonariusze Straży Granicznej namierzyli 57-letniego Ukraińca, który mieszkał na terenie powiatu sandomierskiego. Mężczyzna uzyskał wizę na podstawie oświadczenia zarejestrowanego w Polsce w urzędzie pracy przez jego przyszłego pracodawcę i zgodnie z dokumentami miał zostać zatrudniony jako robotnik polowy. W rzeczywistości zaczął świadczyć usługi stomatologiczne.
Ukrainiec działał bez jakichkolwiek uprawnień i kwalifikacji w pokoju gościnnym zupełnie odbiegającym od standardów gabinetu stomatologicznego. Stosował przy tym medykamenty przywiezione z Ukrainy i niedopuszczone do obrotu na terenie Polski. Wiele z nich straciło ważność kilka lat temu.
57-latek będzie odpowiadał teraz za przekroczenie granicy wbrew przepisom przy użyciu podstępu oraz za wykonywanie odpłatnych usług stomatologicznych bez wymaganych uprawnień. Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu do trzech lat więzienia.