Demonstracja przeciwko Romanowi Giertychowi
Ponad setka młodych ludzi demonstrowała w
Toruniu przeciwko nominacji Romana Giertycha na stanowisko
ministra edukacji narodowej. Jednoczesną kontrdemonstrację
zorganizowało Narodowe Odrodzenie Polski (NOP). Interweniowały
służby porządkowe.
Protest zorganizowała Kampania Przeciwko Homofobii. Zaczął się on od happeningu pod pomnikiem Kopernika w centrum toruńskiej Starówki. Młodzi ludzie w chirurgicznych maseczkach i białych fartuchach rozdawali ulotki wyjaśniające, jak rozpoznać objawy homofobii u człowieka. Zaraz też dołączył do nich stuosobowy pochód młodych manifestantów krzyczących: "Romku do domku", "Chcemy edukacji, nie indoktrynacji"; "Wolna szkoła - religia do kościoła".
W tym samym miejscu ustawili się narodowcy otoczeni strażnikami miejskimi. Obydwie grupy przekrzykiwały się ponad pół godziny w rzęsistym deszczu, stojąc naprzeciwko siebie.
Następnie protestujący przeciwko Giertychowi przeszli pod Urząd Miasta, gdzie zakończyli demonstrację. Tam próbowali ich jeszcze zaatakować członkowie NOP. Nie dopuściła jednak do tego policja. Funkcjonariusze zatrzymali czterech najbardziej agresywnych narodowców.