Trwa ładowanie...
03-11-2015 13:15

Defibrylatory w płockich obiektach użyteczności publicznej

W płockim Urzędzie Miasta oraz w kilku innych obiektach użyteczności publicznej dostępne będą defibrylatory, wspomagające reanimację w przypadkach nagłego zatrzymania pracy serca. Tamtejszy samorząd za prawie 70 tys. zł kupił 9 takich urządzeń ratujących życie.

Defibrylatory w płockich obiektach użyteczności publicznejŹródło: WP, fot: Zenon Kubiak
d1ur7d3
d1ur7d3

Defibrylatory w razie potrzeby będą obsługiwane przez pracowników placówek, gdzie urządzenia zostaną zamontowane. Wcześniej zostaną oni przeszkoleni, jak pokonać strach przed udzieleniem pierwszej pomocy i jak prawidłowo prowadzić reanimację.

Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski zapowiedział, że defibrylatory, niezbędne do prawidłowego przeprowadzenia resuscytacji, znajdą się m.in. na dworcu PKP i PKS, w Płockim Centrum Handlowym, na miejskich pływalniach oraz w hali widowisko-sportowej Orlen Arena.

Na zakup defibrylatorów oraz przeszkolenie kilkudziesięciu osób w prowadzeniu reanimacji Urząd Miasta Płocka podpisał we wtorek umowę Paramedica Polska. Firma ta została wybrana w przetargu. We wszystkich wybranych miejscach, najczęściej odwiedzanych przez płocczan, a także przyjezdnych, defibrylatory będą dostępne jeszcze w listopadzie.

- Jeżeli będzie taka potrzeba, będziemy myśleć o kolejnych defibrylatorach - przyznał prezydent Płocka. Nowakowski dodał, że płocki Urząd Miasta będzie czekał na wskazówki, w jakich innych placówkach lub instytucjach urządzenia tego typu mogłyby się jeszcze znaleźć.

d1ur7d3

Pomysłodawczyni zakupu defibrylatorów, płocka radna Daria Domosławska, podkreśliła, że głównym celem jest poprawa bezpieczeństwa i skuteczności ratowania życia. - Nowe wytyczne Europejskiej Rady Resuscytacji potwierdzają, że defibrylatory powinny znaleźć się w miejscach użyteczności publicznej - zaznaczyła.

Jacek Rąbiński z Paramedica Polska wyjaśnił, że defibrylatory, które będą dostępne w obiektach użyteczności publicznej na terenie Płocka wyposażone są m.in. w funkcje głośnomówiącą, będącą instrukcja postępowania w ramach resuscytacji oraz w dwie elektrody, w tym dla osób dorosłych i dla dzieci. Zaznaczył, że w Polsce w przypadki nagłego zatrzymania krążenia przeżywa od 2 do 3 proc. osób, gdy np. w Norwegii jest to ponad 50 proc.

- Najważniejszą rzeczą jest reakcja bezpośrednich świadków zdarzenia. Żadne urządzenie, nawet najwyższej klasy, nie przyniesie pożytku, jeżeli świadkowie nie zareagują na czas, a liczą się właściwie sekundy. Tym czynnikiem, który sprawia, że w Polsce przeżywalność nagłego zatrzymania krążenia jest tak niska, jest strach przed udzieleniem pomocy. Dlatego poza montażem defibrylatorów, przeprowadzimy szkolenia - dodał.

d1ur7d3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ur7d3
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj