Polska"Decyzje Gronkiewicz-Waltz mogą być uznane za bezprawne"

"Decyzje Gronkiewicz-Waltz mogą być uznane za bezprawne"

Wojewoda mazowiecki Jacek Sasin wygasił mandat prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO) w związku ze zbyt późnym złożeniem oświadczenia majątkowego dotyczącego działalności gospodarczej jej męża. Jednak pozostanie ona na stanowisku jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy ponieważ premier Jarosław Kaczyński powiedział, że nie ma jeszcze kandydata na komisarza Warszawy.

"Decyzje Gronkiewicz-Waltz mogą być uznane za bezprawne"
Źródło zdjęć: © PAP

06.03.2007 11:20

Formalnie Hanna Gronkiewicz-Waltz nie jest już prezydentem Warszawy - powiedział wojewoda mazowiecki Jacek Sasin. Zaznaczył, że wszystkie decyzje, które Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie od dzisiaj wydawać w Warszawie mogą być uznane za bezprawne.

Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że nie ma jeszcze kandydata na komisarza Warszawy. Jego zdaniem przez co najmniej kilka miesięcy Gronkiewicz-Waltz pozostanie na stanowisku.

Premier podkreślił, że były wprawdzie przesłanki do zastosowania klauzuli natychmiastowej wykonalności decyzji wojewody, jednak doprowadziłoby to do eskalacji niepotrzebnych konfliktów.

"Odwołanie się Gronkiewicz-Waltz przedłuży niepewność"

Wojewoda wezwał Hannę Gronkiewicz-Waltz, by podporządkowała się tej decyzji i - jak się wyraził - zaniechała dalszej próby podważania oczywistych aktów prawnych.

Jacek Sasin przyznał, że Hanna Gronkiewicz-Waltz ma prawo odwołać się do sądu, ale przedłuży to "okres niepewności", kiedy mieszkańcy nie będą pewni, czy decyzje przez nią podejmowane nie będą w przyszłości podważone.

Stwierdził też, że już teraz sądy zawieszają postępowania, w których miasto Warszawa jest stroną. Przedłużanie się takiego stanu - według Sasina - to również finansowe straty dla miasta, np. zawieszanie postępowań windykacyjnych, w których miasto odzyskuje swoje pieniądze. Te postępowania w tej chwili się nie toczą - podkreślił Sasin.

Wzywam panią prezydent, aby w imię odpowiedzialności za losy miasta i jego mieszkańców poddała się prawu, zaniechała dalszego, zgubnego sporu - powiedział.

Pełniący obowiązki prezydenta będzie mógł pojawić się dopiero po orzeczeniu sądu lub gdy Hanna Gronkiewicz-Waltz zrezygnuje z drogi sądowej. Zaznaczył, że istnieje możliwość nadania jego decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności, ale za tym musiałyby przemawiać nadzwyczajne względy społeczne, a na razie takich nie ma.

Od decyzji wojewody o wygaśnięciu mandatu przysługuje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w I instancji i do NSA - w drugiej. Prezydent Warszawy już wcześniej zapowiedziała, że jeśli będzie taka potrzeba, odwoła się do sądu.

Gronkiewicz-Waltz: jestem prezydentem Warszawy

Jednak zdaniem Gronkiewicz-Waltz, jest ona nadal prezydentem stolicy. Zarządzenie zastępcze wojewody, wygaszające mandat prezydenta stolicy nie ma mocy prawnej dopóki nie zostało wydane przez sąd prawomocne orzeczenie - powiedziała.

Gronkiewicz-Waltz uważa, że spóźnienie ze złożeniem oświadczenia nie ma znaczenia, bo wcale nie musiała go składać, ponieważ jej mąż nie prowadzi działalności gospodarczej na terenie Warszawy. W wyjaśnieniach przesłanych do wojewody napisała, że w dniu, od którego biegnie termin na złożenie oświadczenia jej mąż związany był trzema umowami na usługi, wszystkie poza Warszawą.

Jestem prezydentem Warszawy - to wynika z przepisów prawa - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

"Decyzja wojewody jest niezgodna z prawem"

Lech Jaworski, przewodniczący Rady Warszawy, zapowiedział, że Rada zaskarży zarządzenie zastępcze wojewody mazowieckiego w sprawie wygaszenia mandatu prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Uważam, że ta decyzja (wojewody) jest niezgodna z prawem. Ona zostanie zaskarżona i sądy rozstrzygną kto miał rację - powiedział Jaworski.

Według Jaworskiego, decyzje Gronkiewicz-Waltz podjęte przez nią zarówno przed wydaniem zarządzenia zastępczego wojewody, jak i po jego wydaniu, są ważne.

Jaworski uważa, że mandat Gronkiewicz-Waltz nie wygasł, a Rada stolicy stwierdziła to w swojej uchwale. 22 lutego Rada Warszawy przyjęła uchwałę o niewygaszeniu mandatu Gronkiewicz-Waltz.

Rada rozpatrzyła sprawę, sprawdziła wszystkie przesłanki, zapoznała się z wyjaśnieniami, a teraz wojewoda twierdzi, że Rada miasta nie spełniła swojego zadania - stwierdził przewodniczący Rady Warszawy.

Stwierdził też, że Rada podjęła taką decyzję, jaką podjąć musiała, a nie taką, jakiej życzył sobie wojewoda.

W środę ma odbyć się sesja Rady Warszawy, na której ma zostać podjęta decyzja o zaskarżeniu zarządzenia zastępczego wojewody.

Powodem utraty mandatu przez Hannę Gronkiewicz-Waltz stało się oświadczenie majątkowe jej męża, które z opóźnieniem złożyła pani prezydent. Na biurko wojewody mazowieckiego trafiły wyjaśnienia, ale Jacek Sasin uznał, że są niewystarczające.

Decyzja wojewody mazowieckiego nie oznacza, że w Warszawie będzie rządził komisarz.

Stołeczny ratusz zapowiadał, że skieruje sprawę do sądu administracyjnego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)