Decyzja ws. podziału miejsc w komisji śledczej - po świętach
Dopiero po świętach Wielkanocnych zostanie
dokonany podział miejsc w komisji śledczej ds. banków i nadzoru
bankowego pomiędzy poszczególne kluby - zdecydowało rano
Prezydium Sejmu.
Prezydium (marszałek Sejmu oraz wicemarszałkowie) w czasie piątkowego posiedzenia anulowało czwartkową decyzję, zakładającą, że PiS będzie miał w komisji śledczej czterech posłów, PO - dwóch, a pozostałe kluby (SLD, Samoobrona, LPR i PSL) po jednym. Taka decyzja została podjęta w czwartek wieczorem pod nieobecność wicemarszałka z PO Bronisława Komorowskiego oraz prowadzącego w tym czasie obrady Sejmu - Wojciecha Olejniczaka (SLD).
Właśnie na wniosek Komorowskiego, który sprzeciwił się przyjętemu podziałowi miejsc w komisji śledczej, Prezydium zebrało się ponownie w piątek. Piątkowa decyzja Prezydium oznacza, że wybór składu komisji nastąpi dopiero na jednym z kolejnych posiedzeń Sejmu, a nie na obecnym.
Początkowo zakładano, że PiS i PO będą miały po 3 przedstawicieli w komisji, a pozostałe kluby po jednym. Według nieoficjalnych informacji PAP uzyskanych od jednego z liderów Samoobrony, o ograniczenie miejsc w komisji dla PO i przyznanie dodatkowego dla PiS, zabiegał właśnie klub PiS.
Komorowski był zadowolony z piątkowych rozstrzygnięć. Marszałek i pozostali członkowie prezydium uznali, że w sprawach tak istotnych jak podział miejsc w komisji śledczej musi się odbywać przy obecności wszystkich wicemarszałków - zaznaczył. Jego zdaniem zawinił pośpiech przy zwoływaniu czwartkowego Prezydium. Ale, dodał wicemarszałek z Platformy, na tyle dobrze zna marszałka Sejmu Marka Jurka, że był przekonany, iż "sprawę da się odwrócić".
Na wniosek Samoobrony - powiedział Komorowski - decyzje w sprawie podziału miejsc w komisji zapadną w tygodniu poświątecznym, bo "dziś nie jest jasne jaka będzie koalicja rządowa". Myślę, że za tydzień będziemy wiedzieli w jakiej konstelacji Polska funkcjonuje i w jakiej konstelacji Sejm będzie podejmował decyzję - ocenił.
Komorowski zaznaczył także, że w komisji powinien być zapewniony udział wszystkich klubów, także najmniejszego - PSL. Ponadto, między PO i PiS nie ma wielkiej różnicy, jeśli chodzi o liczbę posłów w klubie, w związku z tym propozycja, aby PiS miał czterech członków komisji, a PO dwóch wydaje się być absolutnym zaprzeczeniem proporcjonalności - podkreślił.
Inny z wicemarszałków Wojciech Olejniczak (SLD) powiedział, że skład komisji śledczej zostanie wybrany na kolejnym posiedzeniu. Jak dodał, na czwartkowym posiedzeniu Prezydium "został złożony wniosek, by do Świąt Wielkanocnych nie wybierać członków komisji".
Olejniczak podkreślił, że SLD opowiada się za taki podziałem miejsc, by PiS miał trzech posłów w komisji, PO - także trzech i po jednym pozostałe kluby parlamentarne.