Decyzja w sprawie ławek na ul. Wrocławskiej
Poznański Zarząd Dróg Miejskich rozważa usunięcie nowych ławek z ul. Wrocławskiej, które regularnie okupują osoby bezdomne i pijane. Jednak swój przeciw zgłosili Radni ze Starego Miasta.
Nowe ławki i kwietniki pojawiły się na ul. Wrocławskiej wiosną zeszłego roku, gdy ulicę zamieniono w deptak i wiele osób skarżyło się na brak miejsc, gdzie można by chociaż na chwilę przysiąść. Niestety, siedziska upodobali sobie amatorzy alkoholu i osoby bezdomne, które często na nich przesiadują, a nawet śpią. Dodatkowo często zaczepiają idących w kierunku Starego Rynku turystów, prosząc je o pieniądze. Problem zgłaszali mieszkańcy, sygnalizowali je także komendant miejskiej policji, a nawet Biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków.
Wobec zgłaszanych skarg ZDM zwrócił się do Rady Osiedla Stare Miasto z prośbą o opinię, czy postawione przed rokiem ławki spełniają swoją funkcję. Radni uznali jednak, że ławek nie należy likwidować.
- To, że czasami korzystają z nich niewłaściwie zachowujący się ludzie, nie oznacza, że należy usunąć je z tego miejsca. Stanowiło by to przyznanie się do porażki w walce z uliczną patologią i nie przyniosło by nic dobrego dla mieszkańców ani turystów - wyjaśnia radny Paweł Sztando. - Należy przede wszystkim zwalczać przyczynę tego stanu rzeczy. To przede wszystkim policja i straż miejska powinna zwiększyć swoje działania w celu wyeliminowania niepożądanych zachowań w tych miejscach - dodaje.
Sztando zwraca uwagę, że w ostatnich tygodniach sytuacja na ul. Wrocławskiej powoli się poprawia, co jest efektem m.in. częściej pojawiających się w tym miejscu patroli policyjnych. W tej sytuacji pozostawienie ławek wydaje się przesądzone.