Decyzja rządu. Będą kary za odmowę ewakuacji
Rząd podjął decyzję o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej. Co to oznacza w praktyce? Można zostać ukazanym za niestosowanie się do poleceń służb.
17.09.2024 | aktual.: 17.09.2024 14:20
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Szef rządu w poniedziałek udział w spotkaniu powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Oprócz Tuska w spotkaniu uczestniczyli także wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA Tomasz Siemoniak oraz przedstawiciele służb ratunkowych.
Wcześniej tego dnia w Dzienniku Ustaw opublikowane zostało rozporządzenie o wprowadzeniu przez rząd stanu klęski żywiołowej na objętym powodzią obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego.
Podczas posiedzenia sztabu wojewoda opolska Monika Jurek zgłosiła problem tzw. turystyki powodziowej, czyli osób, które chodzą lub jeżdżą po wałach przeciwpowodziowych, co z jednej strony utrudnia pracę służbom, a z drugiej - jest po prostu niebezpieczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kary za odmowę ewakuacji
Szef rządu zapowiedział, że po poniedziałkowym posiedzeniu sztabu kryzysowego zostaną podjęte odpowiednie decyzje prawne, by przebywanie na wałach było zakazane wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z zagrożeniem powodziowym.
- Dlatego wprowadziliśmy stan klęski żywiołowej, bo zgodnie z tym rozporządzeniem będziemy mieli możliwość wprowadzenia wprost zakazu przebywania na wałach, poza osobami, które są tam ze względów służbowych - mówił Tusk.
Premier zaapelował też o zaprzestanie "nierozsądnej turystyki" powodziowej.
Zobacz także
– Naruszenie tych nakazów i zakazów staje się teraz wykroczeniem zagrożonym sankcją karną w postaci aresztu lub grzywny – zauważa w "Rzeczpospolitej" prof. Krzysztof Prokop, prawnik z Uniwersytetu w Siedlcach, ekspert ws. stanów nadzwyczajnych. Zauważa on, że w ten sposób odpowiednie służby dostały skuteczniejsze niż dotychczas narzędzie m.in. do sprawnej ewakuacji ludności z zagrożonych terenów. W praktyce dotychczas bywały z tym problemy.
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl
Premier Tusk zaznaczył, że w rozporządzeniu o wprowadzeniu stanu klęskiżywiołowej - w zależności od sytuacji - mogą pojawić się zmiany. - Postanowiliśmy działać elastycznie, sytuacja jest dynamiczna. Rozporządzenie jest skonstruowane w taki sposób, że każdego dnia będziemy gotowi z szefem MSWiA do wprowadzania koniecznych zmian, a więc uzupełniania go o ewentualne nowe powiaty czy gminy jeśli uznamy, że stan klęskiżywiołowej ułatwi nam działania ochronne i ratunkowe – powiedział Tusk.
Źródło: rp.pl/PAP/WP