Debatują nad sankcjami wobec Iranu
Przedstawiciele sześciu mocarstw spotkali się w Nowym Jorku, by przedyskutować możliwość nałożenia kolejnych sankcji na Iran. Chiny przeciwstawiają się stosowaniu dalszych kar wobec Teheranu - powiedzieli agencji Reutera uczestnicy spotkania.
17.01.2010 | aktual.: 17.01.2010 01:46
- Nie podjęliśmy natychmiast żadnych decyzji - powiedział przedstawiciel Rosji i jej wiceminister spraw zagranicznych, Siergiej Riabkow, po trzygodzinnym spotkaniu dyplomatów.
Zorganizowano je po tym, jak Iran zignorował ofertę prezydenta USA Baracka Obamy, by do 31 grudnia 2009 roku Teheran odpowiedział na ofertę dotyczącą wstrzymania jego programu wzbogacania uranu, w zamian za korzyści gospodarcze.
Spotkanie moderowali przedstawiciele Unii Europejskiej w jej nowojorskich biurach. Według delegacji mimo braku natychmiastowych ustaleń po sobotnich obradach, w planach grupy jest nałożenie na Teheran kolejnych sankcji i spotkanie w tej sprawie odbędzie się w najbliższej przyszłości.
Wszystkie kraje, poza Chinami, przysłały na spotkanie najwyższych rangą przedstawicieli ministerstw zagranicznych. Jednak Pekin oświadczył na początku miesiąca, że nie jest to dobry mement na stosowanie kolejnych sankcji, a na szczyt wysłał tylko średniej rangi dyplomatów.
Zachodni dyplomaci podkreślają - w rozmowach z Reutersem - że stanowisko Pekinu wobec Iranu jest niejasne, tak jak decyzja, by nie przysyłać do Nowego Jorku delegacji na stosownym poziomie.
Liczni zachodni dyplomaci, komentując nieoficjalnie przebieg spotkania, dodali, że po ich stronie stoi Rosja, która chce poprzeć dalsze sankcje, pod warunkiem, że nie będą zbyt surowe.