Debata prezydencka. Prof. Marciniak: Andrzej Duda nie jest cyborgiem
Po debacie Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy, podniosły się komentarze, że kandydat PiS na prezydenta nie radził sobie z emocjami, był spięty a jego gestykulacja była przesadzona. - Owszem, było widać zdenerwowanie, czasami mowa była słabo wyartykułowana, a wypowiedzi nie zawsze były trafione w czasie, ale z drugiej strony pokazał, że jest tylko człowiekiem i przeżywa tę debatę. Moim zdaniem jego gestykulacja była adekwatna, w sam raz. Tylko człowiek zimny emocjonalnie mówi na baczność - oceniła prof. Ewa Marciniak z Uniwersytetu Warszawskiego.
18.05.2015 | aktual.: 18.05.2015 13:10
W programie "Dzieje się na żywo", gościem Michała Kobosko, była prof. Ewa Marciniak, która oceniła zachowanie kandydatów na prezydenta podczas debaty. Według niej, widać było, że Andrzej Duda jest zdenerwowany i nie warto przesadzać z wytykaniem mu nadmiernej gestykulacji. - To jest symptom podenerwowania. Trudno, żeby człowiek w takiej sytuacji się nie denerwował. Duda nie jest cyborgiem - powiedziała prof. Marciniak.
Zauważyła, że kandydat PiS wielokrotnie zwracał się Bronisława Komorowskiego "panie prezydencie". Pokazał, że szanuje urząd prezydenta i szanuje samego Komorowskiego, który ten urząd piastuje.
Prof. Marciniak odniosła się również do debaty przed pierwsza turą wyborów prezydenckich, podczas której Duda zachowywał się zupełnie inaczej. - W debacie z innymi kandydatami na prezydenta pokazał z kolei sztywność intelektualną i emocjonalną. Wypowiadał wtedy pewne formułki, a jego gestykulacja była mocno stonowana - wyjaśniła.