Davis: Rada Europy lepiej przygotowana, by stawić czoło wyzwaniom
Sekretarz generalny Rady Europy Terry
Davis wyraził przekonanie, że dorobek dobiegającego
końca w Warszawie III Szczytu Rady Europy pozwoli organizacji
lepiej sprostać wyzwaniom, przed którymi stoi Europa.
17.05.2005 | aktual.: 17.05.2005 13:26
Jak powiedział Davis, pomogą w tym zarówno dokumenty końcowe szczytu - Deklaracja Warszawska i Plan Działania - jak i wyłożone do podpisu konwencje o zwalczaniu terroryzmu, prania brudnych pieniędzy i handlu ludźmi.
Według Davisa istotna dla realizacji celów RE - umacniania demokracji, praw człowieka i praworządności - będzie nowa instytucja RE, powołana przez wspomniane dokumenty szczytu - Forum Demokracji.
Forum ma składać się z przedstawicieli rządów i organizacji pozarządowych z krajów Rady i monitorować przestrzeganie zasad demokratycznych, a nawet formułować zalecenia dla poszczególnych państw w zakresie przestrzegania standardów. Pozwoli to rozwijać demokrację nie tylko na szczeblu państwowym, ale też lokalnym, który nierzadko był zaniedbywany - ocenił Davis.
Davis zwrócił uwagę, że w deklaracji politycznej zobowiązano się do aktywniejszych działań na rzecz dialogu między kulturami i religiami. Uzyskaliśmy mandat do walki z terroryzmem, a także rasizmem, ksenofobią, antysemityzmem i islamofobią - powiedział Davis. To już nie tylko poparcie dla tych działań ale także środki, by je podejmować.
Davis uważa, że podpisana w Warszawie deklaracja o współpracy Rady Europy i OBWE to początek bliskiego współdziałania i partnerstwa tych organizacji, które nie powinny niepotrzebnie powielać swych działań. Jak tłumaczył, OBWE jest bardziej obecna w rejonach konfliktów, zaś Rada Europa jest mocniejsza w ustanawianiu standardów.
Wszystkie organizacje międzynarodowe finansowane są z pieniędzy podatników, dlatego jest bardzo ważne by tych pieniędzy nie marnować na te same, niepotrzebnie powielane inicjatywy - powiedział Davis.
Chce on też poprawić efektywność prac Rady Europy i kierowanego przez siebie sekretariatu, co miałoby przynieść ok. 5 mln euro oszczędności. Zaznaczył, że nie chodzi o ograniczanie aktywności, ale o większą skuteczność działań - by robić to samo za mniej pieniędzy.
Jednym z ważniejszych tematów obrad szczytu jest sytuacja na Białorusi. Davis powiedział, że Białoruś jest jedynym państwem, które geograficznie mogą należeć do RE, jednak nie spełniają nawet minimum standardów tej organizacji.
Nigdy nie oczekujemy, by kraje perfekcyjnie przestrzegały naszych zasad. Na początku chodzi o minimum w zakresie praw człowieka i demokracji, potem kraj przyjmuje zobowiązania, z których ma się wywiązać w określonych terminach. Czasami zajmuje to całe lata - wyjaśnił Davis.