David Cameron wzywa Izrael do zakończenia kryzysu w Strefie Gazy
Brytyjski premier David Cameron w rozmowie telefonicznej z szefem izraelskiego rządu Benjaminem Netanjahu wezwał go, by "uczynił wszystko, co tylko możliwe" dla zakończenia kryzysu w Strefie Gazy. Szef MSZ William Hague ostrzegł Izrael przed ofensywą lądową.
- Premier (Cameron) wyraził współczucie dla izraelskiej ludności cywilnej, cierpiącej wskutek ostrzału rakietowego. Równocześnie naciskał na Netanjahu, by ten zrobił wszystko co tylko możliwe, by doprowadzić do zakończenia konfliktu - powiedziała rzeczniczka Camerona, cytowana przez agencję dpa.
Dodała, że brytyjski premier jest zaniepokojony możliwością dalszej eskalacji konfliktu.
Hague ponownie ostrzegł Izrael przed użyciem wojsk lądowych w Strefie Gazy. - Ofensywa wojsk lądowych mogłaby doprowadzić do utraty sympatii i poparcia na całym świecie - powiedział stacji telewizyjnej "Sky".
Szef brytyjskiej dyplomacji ostrzegał już w piątek Tel Awiw przed taką operacją, odmawiając jednak sprecyzowania, czy Wielka Brytania potępiłaby oficjalnie interwencję, gdyby do niej doszło.
Jak podkreśla dpa, Hague i Cameron widzą w Hamasie główną siłę odpowiedzialną za eskalację przemocy w Strefie Gazy.
Zabicie przez izraelskie siły lotnicze w ubiegłą środę jednego z dowódców wojskowych rządzącego Strefą Gazy radykalnego Hamasu, spowodowało eskalację napięcia i falę wzajemnych ataków. Palestyńczycy przeprowadzają ataki rakietowe na terytorium Izraela. Izrael atakuje Strefę Gazy z morza i powietrza. Od początku walk zginęło ok. 50 Palestyńczyków, w tym dziewięciu nieletnich, i trzech Izraelczyków.