Darmowego znieczulenia przy porodzie nie będzie
Budżetu państwa nie stać na to, by zapewnić
Polkom darmowe znieczulenie przy porodzie. Poród to fizjologia i
tak nas, kobiety stworzyła natura, że pewne rzeczy powinny się
odbywać jej siłami - mówi w "Dzienniku" minister zdrowia Ewa Kopacz.
10.10.2008 | aktual.: 10.10.2008 03:51
Minister zdrowia odpowiedziała w ten sposób na wystosowane 10 dni temu pismo Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, które w imieniu kobiet zaapelowało o refundację znieczulenia podczas porodu.
Według Kopacz, gdyby znieczulenie było za darmo, to szpitale musiałyby zapewnić pacjentkom obsługę anestezjologów w zakresie o wiele większym niż obecnie. A anestezjologów jest zbyt mało.
Eksperci są zbulwersowani postawą resortu. Takie podejście to ewidentne łamanie praw pacjentek. Pacjenci mają prawo do takich standardów leczenia, jakie umożliwia współczesna medycyna, a zadaniem naszego państwa jest to im zapewnić - mówi wiceprzewodniczący PTG prof. Tomasz Niemiec.
Zdaniem prezes Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wandy Nowickiej, obowiązkiem minister jest wywalczyć z NFZ te pieniądze także na anestezjologów, a nie marginalizować potrzeby kobiet.