Dariusz Szymczycha: jak wygrać unijne referendum?
Prawo i Sprawiedliwość za wszelką cenę chce wygrać wybory parlamentarne 2005 roku. Z punktu widzenia partyjnego takie dążenie można zrozumieć, natomiast z punktu widzenia państwowego takiego myślenia nie można akceptować - powiedział sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Dariusz Szymczycha w piątkowej audycji "Sygnały Dnia".
24.02.2017 00:27
"Sygnały dnia": Jaka jest różnica z wejściem Polski do Unii Europejskiej 1 stycznia 2004 roku czy – powiedzmy – 1 maja 2004 roku?
* Dariusz Szymczycha*: Polityczna i psychologiczna. Polityczna z tego punktu widzenia, że pokazuje, że wszystkim bardzo zależy na rozszerzeniu Unii Europejskiej. Psychologiczna – że może na Zachodzie 1 maja nigdy to nie było święto aranżowane przez partie rządzące czy przez narzucone systemy, ale w Polsce polski 1 maja dosyć różnie się ludziom kojarzy – jednym dobrze, drugim źle. Na pewno taka data ułatwi kampanię eurosceptykom.
"Sygnały dnia": No właśnie. Prawo i Sprawiedliwość ustami Jarosława Kaczyńskiego powiedziało, że nie za wszelką cenę.
* Dariusz Szymczycha*: O, Prawo i Sprawiedliwość, rozumiem, że za wszelką cenę chce wygrać wybory parlamentarne 2005 roku. Z punktu widzenia partyjnego takie dążenie można zrozumieć, natomiast z punktu widzenia państwowego takiego myślenia nie można akceptować, bo otóż Prawo i Sprawiedliwość sobie wykoncypowało, że rosną szeregi eurosceptyków w Polsce, więc może warto stanąć na czele tego rosnącego w siłę nurtu.
"Sygnały dnia": Jarosław Kaczyński ostrzega, że jeżeli zgodzimy się na wszystko, to w Polsce do władzy dojdzie Andrzej Lepper.
* Dariusz Szymczycha*: Nie, no nie! Już niech pan Kaczyński zaufa swoim wyborcom. Przecież parę osób na niego głosowało w Warszawie. To nie jest tak, że można straszyć Lepperem. Na Samoobronę głosuje około 10% Polaków. Problem w tym, żeby teraz ugrupowanie, które do tej pory wydawało się centroprawicowe, czyli PiS, nie stało się ugrupowaniem antyeuropejskim, żeby nie wzmacniało wśród swojego elektoratu antyeuropejskich nastrojów, a to się, niestety, zaczyna.
"Sygnały dnia": Zostawmy eurosceptyków. Zajmijmy się euroentuzjastami. Co muszą zrobić, żeby w Polsce wygrać na przykład referendum unijne?
* Dariusz Szymczycha*: W moim przekonaniu przede wszystkim muszą rzetelnie informować swoich współobywateli, rodaków o tej perspektywie, że to nie chodzi tylko o kilka lat, ale o wiele, wiele lat lepszego rozwoju dla Polski, lepszych szans dla młodego pokolenia Polaków. To jest pierwsza rzecz. Druga rzecz – muszą się wznieść ponad podziały partyjne. To jest bardzo potrzebne, bo przykład PiS-u pokazuje, że jednak partyjniactwa jest ciągle w Polsce sporo i potrafi się kupczyć interesem narodowym w imię interesu partyjnego. (Polskie Radio/mag)
*Zobacz całą rozmowęZobacz całą rozmowę*