- To niesłychane, co się dzieje wokół Daniela Obajtka, tych oświadczeń CBA, które Paweł Wojtunik opisał jako żenujące i całkowicie się z nim zgadzam. To pod niego stworzono specjalne prawo, które mogę nazwać "Lex Obajtek" - mówił były minister zdrowia, europoseł PO Bartosz Arłukowicz w programie "Tłit". - Mnie intryguje, czy o historii tych wszystkich "Obajtków" wiedział, czy nie wiedział Jarosław Kaczyński. To jest kluczowe pytanie. Czy to jest sposób budowania zaplecza politycznego - podkreślił Arłukowicz. Polityk PO odniósł się również do słów Wojciecha Maksymowicza (Porozumienie, KP PiS), który w rozmowie z Wirtualną Polską porównał sytuację z szefem PKN Orlen do rządów PO. - Nie pamiętam przykładów z PO, że próbowano komuś przejąć bank, że minister zdrowia zamówiłby respiratory za 200 mln zł, które nigdy do Polski nie dojechały, żeby oświadczenia majątki były utajniane - ripostował Arłukowicz.