ŚwiatDania: zastrajkowali dla polskich kolegów

Dania: zastrajkowali dla polskich kolegów

Duński związek zawodowy 3F zorganizował protest w imieniu 31 Polaków, którzy nie otrzymywali wynagrodzenia za pracę na budowach w mieście Aarhus i okolicach. I wygrał!

Dania: zastrajkowali dla polskich kolegów
Źródło zdjęć: © AFP | Henning Bagger

18.07.2012 | aktual.: 18.07.2012 15:25

Od kilku dni duńska prasa zajmuje się szczegółowo skandalem związanym z budowanym przez zakład ubezpieczeń emerytalnych PensionDanmark osiedlem mieszkaniowym w Aarhus. Ten prestiżowy i luksusowy projekt miał być jedną z pereł duńskiego budownictwa, jednak obecnie mówi się o nim głównie w kontekście nieprawidłowości i niepłacenia polskim pracownikom. Na szczęście Polacy nie zostali pozostawieni w kłopotach sami. Ponieważ byli członkami związku zawodowego, ten zorganizował protest i nadał sprawie medialnego rozgłosu, co pomogło szybko znaleźć kompromis.

Solidarnie dla Polaków

Dziennik "Ekstrabladet" zacytował sekretarza związku zawodowego 3F, Clausa Oerskou, pomstującego na nieuczciwego pracodawcę Polaków. - 13 ludziom nie zapłacono w sumie 498 tysięcy koron (około 280 tysięcy złotych) pensji, należności urlopowych oraz składek emerytalnych. To niesłychanie ironiczne, że właśnie taka firma zalega z zapłatą składek - mówił zdenerwowany przedstawiciel związków mediom.

Zainteresowanie mediów rozbudziły dodatkowo interesujące powiązania rodzinne na budowie w Aarhus. Dyrektorem administracyjnym w PensionDanmark jest Torben Moger Pedersen - ojciec obecnego ministra skarbu Danii, Thora Pedersena - deklarującego zaciętą walkę z dumpingiem socjalnym.

W związku z brakiem wypłat dla Polaków, największy duński związek zawodowy zdecydował o rozpoczęciu protestu stolarzy na osiedlu Isbjerget, a następnie rozszerzył strajk na inne budowy. Przedstawiciele inwestorów zadeklarowali wtedy w prasie, że przyjrzą się dokładnie problemom pracowników.

Zwycięstwo związkowców

W kolejnych dniach okazało się, że problem na budowie osiedla Isbjerget to tylko wierzchołek góry lodowej. Pracownikom z Polski nie wypłacano pensji na trzech dużych budowach w okolicy. W sumie długi miejscowych firm budowlanych wobec 31 Polaków wynosiły 1,2 miliona duńskich koron. Do rozmów o sposobach na rozwiązanie sytuacji zasiadły związek zawodowy 3F, organizacja pracodawców Dansk Byggeri oraz przedstawiciele firm budowlanych.

- Dokąd każda korona nie zostanie wypłacona, na tych trzech budowach nie zostanie wbity ani jeden gwóźdź - zadeklarował sekretarz 3Fw oświadczeniu dla duńskich mediów.

W ostatni poniedziałek konflikt w Aarhus został zażegnany, polscy pracownicy otrzymali zaległe pieniądze, a związek zawodowy 3F zdecydował o zakończeniu protestu. "Polacy dostali wypłaty - Isbjerget może dalej rosnąć" - cieszyła się w nagłówku lokalna gazeta "Aarhus Stiftstidende". Według informacji "Aarhus Stiftstidende" za opóźnienia w wypłatach dla polskich pracowników odpowiada Byggefirmaet Michael Rasmussen, która w ostatnich tygodniach zbankrutowała. To ona miała nie wypłacić należności firmie bezpośrednio zatrudniającej Polaków.

W związku raźniej

Konflikt na budowie w Aarhus dobrze ilustruje rolę, jaką związki zawodowe odgrywają w Skandynawii. W Danii, Norwegii i Szwecji należy do nich zdecydowana większość pracowników, a własne organizacje związkowe mają nie tylko budowlańcy, ale także na przykład muzycy, sportowcy, informatycy, elektrycy czy pracownicy biurowi.

Wielu Skandynawów jest członkami zarówno związków branżowych jak i dużych, ogólno-zawodowych organizacji związkowych. To związki corocznie negocjują dla nich nowe kontrakty, reprezentują w razie konfliktu z pracodawcą, wypłacają zapomogi w razie wypadków losowych, dodatkowo ubezpieczają i szkolą, nie tylko z zakresu znajomości prawa pracy. W Skandynawii brak akcesu do związków zawodowych jest uważany za lekkomyślność.

Halo, polski kolego!

Duńskie związki zawodowe w pełni otworzyły się na pracowników z Polski. 3F będący największym związkiem zawodowym w kraju prowadzi na *rel="nofollow">stronie internetowej sekcję w języku polskim*, a także polskojęzyczną związkową infolinię "Halo Kolego", w której można uzyskać informacje między innymi o warunkach pracy i płacy w Danii. FOA, trzeci, co do wielkości duński związek zawodowy, w kwietniu tego roku opisał w biuletynie kilka prowadzonych przez siebie spraw polskich pracowników oszukanych przez pracodawców.

Bez względu na charakter pracy podejmowanej w Skandynawii, warto poszukać informacji o działających lokalnie związkach zawodowych. Może się okazać, że niewielka miesięczna składka członkowska będzie jedną z najlepszych inwestycji w zawodową przyszłość.

Z Trondheim dla polonia.wp.pl
Sylwia Skorstad

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)