Dania przedłuży o rok pobyt swych wojsk w Iraku
Duńskie władze poinformowały, że przedłużą o rok pobyt większości swoich żołnierzy w Iraku, ale część z nich przesuną do misji ONZ.
Uważamy, że przedłużenie mandatu na kolejnych dwanaście miesięcy jest słuszne. Przegrupujemy nasz udział (wojsk) w Iraku, ale wzmocnimy wkład w misje ONZ - powiedział minister spraw zagranicznych Per Stig Moeller. Formalnie mandat duńskiego kontyngentu w Iraku wygasa 1 lipca.
Terroryści zabijają; ich celem jest zniszczenie demokratycznego rozwoju w Iraku i dlatego jest bardzo istotne, żebyśmy wspierali misję rekonstruowania kraju - tłumaczył Moeller.
Rząd duński poinformował, że 530-osobowy kontyngent wojskowy stacjonujący w Iraku zostanie zredukowany o 80 żołnierzy. Ma to nastąpić na jesieni, kiedy Duńczycy zakończą szkolenie irackich żołnierzy. Jednak w listopadzie od 40 do 70 żołnierzy zostanie przeniesionych do Ammanu (w Jordanii), gdzie będą działać przez pół roku w ramach ONZ-owskiej misji - wyjaśnił na wspólnej konferencji duński minister obrony Soeren Gade Jensen.
Oprócz żołnierzy Duńczycy dostarczą misji ONZ samolot Hercules C- 130, który będzie wykorzystywany do przewożenia m.in. ONZ-owskiego personelu i leków do Iraku. W sumie więc nasza obecność wojskowa w Iraku zostanie okrojona o około 10-30 osób - powiedział Jensen.
Redukcję wojsk tłumaczył również tym, że Irakijczycy biorą na siebie coraz większą odpowiedzialność za kwestie bezpieczeństwa w kraju. Duńscy żołnierze stacjonują w okolicach Basry, na południu Iraku.