Danecki: po wyborach w Iraku wskazana redukcja wojsk amerykańskich
Arabista prof. Janusz Danecki uważa, że wskazane byłoby, aby po wyborach parlamentarnych w Iraku Amerykanie zaczęli naprawdę redukować swoją obecność w tym kraju, bo w przeciwnym razie będą postrzegani jako wrogowie nie tylko w Iraku, ale na całym Bliskim Wschodzie.
Nie wiem, co mają w zanadrzu i o czym myślą, ale mam nadzieję, że o czymś myślą - powiedział prof. Janusz Danecki z Uniwersytetu Warszawskiego. Podkreślił, że czwartkowe wybory "to dopełnienie całego procesu tworzenia nowego Iraku w ciągu ostatnich lat".
Poprzednie wybory w styczniu były jeszcze wyborami wstępnymi. Teraz już jest konstytucja i powstaje parlament, który wyłoni również władzę - podkreślił prof. Danecki. Wydaje się, że wszystkie grupy etniczne, religijne wezmą udział w tych wyborach - zaznaczył.
W jego ocenie, wybory parlamentarne przyczynią się do stabilizacji sytuacji w Iraku. Powstańcy i terroryści będą mieli mniej powodów do politycznego uzasadniania swoich działań - powiedział. Powody do tego, by protestować, by dokonywać zamachu, nie są uzasadnione, co oczywiście prowadzić powinno do tego, że osłabnie opozycja wobec władz irackich - dodał.
Zdaniem prof. Daneckiego, Polacy powinni militarnie się wycofać z Iraku. Natomiast być tam w inny sposób - owszem, dlaczego nie: np. gospodarczo, organizacyjnie, szkolenie Irakijczyków, stworzenie im możliwości studiowania np w Polsce, stworzenie jakiejś uczelni czy wspomaganie uczelni - to byłoby istotne - powiedział ekspert.
Zresztą Uniwersytet Warszawski rozpoczął już przyjmowanie studentów irackich na własny koszt. To bardzo dobry wzór, który - myślę - inne uczelnie powinny przejąć - powiedział prof. Danecki.