Dalajlama wzywa by nie świętować Nowego Roku

Duchowy przywódca Tybetu, Dalajlama XIV wezwał w niedzielę Tybetańczyków żyjących na wygnaniu w Indiach, by nie obchodzili Nowego Roku. W nadchodzącym tygodniu dalajlama spotka się z prezydentem USA Barackiem Obamą, pomimo protestu Chin.

Dalajlama pozdrowił tysiące Tybetańczyków i mnichów buddyjskich, zgromadzonych na modłach w świątyni w Dharamśali w stanie Himaćal Pradeś na północy Indii, w związku z rozpoczynającym się w niedzielę tybetańskim Nowym Rokiem (Rokiem Żelaznego Tygrysa). Dalajlama XIV od 1959 roku mieszka na uchodźstwie w Dharamśali.

Jak podkreślił duchowny, nieobchodzenie Nowego Roku (święta Losar) jest gestem wobec żyjących w Tybecie ludzi. Święto Losar przypada tradycyjnie w pierwszym tygodniu pierwszego miesiąca w księżycowym kalendarzu. Noworoczne uroczystości, tańce i śpiewy, trwają zwykle około dwóch tygodni.

Po odprawieniu modłów i rytuałów dalajlama zaznaczył, że Tybetańczycy żyjący na wygnaniu mają wiele swobód, których brakuje mieszkańcom Tybetu. "Dochodzą nas wieści z Tybetu, że tamtejsza ludność nie będzie świętowała Losar. Powinniśmy to uszanować" - powiedział.

To już drugi rok z rzędu, kiedy Tybetańczycy z Dharamśali nie będą świętowali Nowego Roku. W zeszłym roku władze tybetańskie na uchodźctwie odwołały obchody w następstwie krwawych antychińskich zamieszek, do których doszło w marcu 2008 roku w Lhasie. Śmierć w nich poniosły, co najmniej 203 osoby, zaginęło blisko 6 tysięcy ludzi, a około tysiąca zostało poważnie rannych; setki Tybetańczyków trafiły do więzień.

Tymczasem mimo stanowczego protestu Chin z tybetańskim przywódcą w najbliższy czwartek spotka się amerykański prezydent. Pekin kilkakrotnie wzywał władze w Waszyngtonie, by wycofały się z planów spotkania Obamy z dalajlamą. Chiny określają dalajlamę, jako "niebezpiecznego separatystę".

Dalajlama odwiedził USA w październiku ubiegłego roku, miesiąc przed wizytą Obamy w Pekinie. Amerykański prezydent był wówczas krytykowany przez część klasy politycznej za to, że się z nim nie spotkał.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Niemcy miały współpracować z armią Putina. "Było zalecenie polityczne"
Niemcy miały współpracować z armią Putina. "Było zalecenie polityczne"
Walki i ofiary na granicy Pakistanu z Afganistanem. Padają oskarżenia
Walki i ofiary na granicy Pakistanu z Afganistanem. Padają oskarżenia
Pół miliona Izraelczyków dziękuje Trumpowi. "To koniec koszmaru"
Pół miliona Izraelczyków dziękuje Trumpowi. "To koniec koszmaru"
Czechy: Przyszły minister miał publikować rasistowskie wpisy
Czechy: Przyszły minister miał publikować rasistowskie wpisy
Małgorzata Manowska po raz trzeci odrzuca wniosek ws. Trybunału Stanu
Małgorzata Manowska po raz trzeci odrzuca wniosek ws. Trybunału Stanu
Shutdown w USA trwa. Trump obiecuje jednej grupie pensje
Shutdown w USA trwa. Trump obiecuje jednej grupie pensje
Polska wołowina na Malediwach? Nowy kierunek eksportu
Polska wołowina na Malediwach? Nowy kierunek eksportu
Intensywne ulewy na Florydzie. Auta pod wodą
Intensywne ulewy na Florydzie. Auta pod wodą
Dziennikarz poszedł do parku dzień po otwarciu. Pokazał jak wygląda
Dziennikarz poszedł do parku dzień po otwarciu. Pokazał jak wygląda
Zięć Trumpa w Strefie Gazy. Pojawił się też na demonstracji w Tel Awiwie
Zięć Trumpa w Strefie Gazy. Pojawił się też na demonstracji w Tel Awiwie
Eksplozja w fabryce amunicji w Tennessee. Nikt nie przeżył
Eksplozja w fabryce amunicji w Tennessee. Nikt nie przeżył
Dramat w Rzeszowie, Wiktor i Maja nie żyją. Nowe ustalenia
Dramat w Rzeszowie, Wiktor i Maja nie żyją. Nowe ustalenia